Generalnie, to ze względu na dzisiejszy urlop Małżonki po szkoleniu miałem plan skoczyć Corollą na swoją robotę do Krosna. Ale... Gdyby babka miała wąsy, to by była dziadkiem...

Poleciałem jednak Fiatem. Trochę mi się zeszło, jeszcze zahaczyłem w drodze powrotnej o myjnię. Podjeżdżam tuż po 15 pod klocek - mamy jechać na szczepienie z Małym na 15:30 - i widzę problem z Toyotą przejeżdżając koło niej... Konkretny wgniot na prawej stronie przedniego zderzaka... WTF? Szybko parkuję i lecę obczaić.

Nie, nie myliłem się. Zapewne jakiś as albo wjeżdżał albo wyjeżdżał na miejsce parkingowe obok... Szlag by go trafił... Ale jest karteczka za wycieraczką: "Widziałam jak wjechał K" i pełne 5 cyferek z blachy . Są jeszcze poczciwi ludzie w tym kraju . Dziękujemy tej Pani z całego serca .

Nie byłem pewien czy uszkodzony zderzak nie będzie w konflikcie z kołem,, a tu deszcz padał i czas gonił więc szybko przepiąłem fotelik i do przychodni pojechaliśmy Bravo.

W międzyczasie Małżonka dzwoni na Milicję , Flotę i zgłasza zdarzenie.

Wracamy. Patrol pojawia się po 40 minutach od zgłoszenia, Flota w międzyczasie realizuje procedurę lawety i auta zastępczego.

Po sprawdzeniu na spokojnie z Funkcjonariuszami okazuje się, że nie ma konfliktu na linii zderzak-koło. Jedziemy na komendę zgody w celu złożenia zawiadomienia o wykroczeniu. Detektyw w stopniu starszego aspiranta i miesiąca do emerytury , na co dzień zajmujący się PRZESTĘPSTWAMI (czego nie omieszkał wspomnieć), sporządził dokumentację papierową oraz fotograficzną. Notatka będzie dostępna za 3 dni i podlega opłacie 17 zł . Nie wierzę... Ale jak ustalą sprawcę, to będzie kwalifikacja na przestępstwo. Aspirant będzie mógł po raz kolejny się wykazać i rozwikłać należną Jego stanowiska sprawę . Monitoring na sąsiadujących do parkingu szkole oraz klocku będzie sprawdzony. Dzielnicowy też będzie zaangażowany. Machina ruszyła .

Po powrocie kolejny telefon do Floty i laweta zjawia się po pół godzinie. Pomiędzy odzywa się wypożyczalnia z zapewnieniem, że auto zastępcze będzie najpóźniej o 20. W tej samej klasie co Corolla.

Toyota po 19 odjeżdża na pace do Rzeszowa, bo Tarnów nie ma umowy na likwidację szkód... Chwilę po 20 podjeżdża zastępczy. Cóż za niespodzianka .

Skoda Rapid LB w pełnej krasie . Czy to ta sama klasa, polemizowałbym . Klasyczne srebro z 2016, 1.2 90 KM, z 3830 km na szafie. Ale w DSG...

Akurat jeszcze dziś trafiło mi się 30 km lokalnie tym pojazdem. Rzucę więc swoje trzy grosze na jego temat.

Zewnątrz jak to Skoda, kwestia gustu . Wewnątrz - dwukolorowa tapicerka robi fajne wrażenie. Centrala z tym czymś okrągłym, co udaje panel radia - nie moja bajka. Zegarki ok. Widoczność do tyłu fatalna - lusterka malutkie, tylna szybka taka sama... Tego inżyniera, co wymyślił system ustawiania lusterek zewnętrznych, postawiłbym co najmniej za karę w kącie. Ale to i tak jest nic w porównaniu do foteli... Na takich sztywnych stołkach, to jeszcze nie siedziałem. Skokowa regulacja pochylenia oparcia skutecznie utrudnia znalezienie optymalnej pozycji. Trzymanie boczne to abstrakcja. O podłokietniku fotela kierowcy - który swoim gabarytem tworzy wzór braku funkcjonalności - powiedzieć, że jest irytujący, to mało...

Ale jest DSG i system Start-Stop . I to akurat jest fajne. Zarówna skrzynia, jak i S/S funkcjonują naprawdę znakomicie. Jedzie to bardzo przyzwoicie. Czekam, co moja Małżonka jutro powie, tym bardziej, że będą to Jej pierwsze przygody z automatem .

Podsumowując, system reakcji na szkodę sprawdził się. Zgłoszenie po 16, po 20 wszystko było załatwione. Mamy nadzieję, że namierzą tego buca i wyciągną stosowne konsekwencje...

CDN