Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Opel Astra "Tłuczek" » Idzie nowe







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Opel Astra
  • przebieg 177 459 km
  • rocznik 2008
  • kupione używane w 2023
  • silnik 1.4 TWINPORT ecoFLEX
Dodano: 15 dni temu
Blog odwiedzono 217 razy
Data wydarzenia: 18.11.2025
Idzie nowe
Kategoria: inne
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.

Po trzech tygodniach od publikacji tekstu przedstawiono mi ofertę dziesięcioletniego Forda EcoSport z symbolicznym przebiegiem 46 tys. km. Początkowo odrzuciłem tę propozycję ze względu na kontrowersyjną bryłę nadwozia oraz problematyczny i kosztowny w wymianie rozrząd. Jednakże wkrótce miniSUV został przywieziony do Polski, a sprawa znów stała się aktualna. Nie mając nic do stracenia, postanowiłem przeprowadzić weryfikację miejskiego crossovera. Ekspresowe oględziny pojazdu przysporzyły mi wiele materiału do przemyśleń. Z jednej strony niemal salonowy stan samochodu oraz kosmetyczne uszkodzenia karoserii, z drugiej zaś kompletnie nietrafiający w mój gust wygląd auta. Rozdźwięk ten wywołał u mnie duże rozterki decyzyjne.

Gdy, wskutek solidnych rozważań, zacząłem skłaniać się ku jego zakupowi, wyszło na jaw, że we Francji zaginął dowód rejestracyjny, a na podstawie posiadanych dokumentów nie da się go zarejestrować w lokalnym starostwie powiatowym. W tym celu, za pośrednictwem specjalistycznej firmy, należy najpierw zalegalizować pobyć Forda na terenie naszego kraju, by dopiero po uzyskaniu polskich "blach" móc przystąpić do transakcji.

Zdobywając dodatkowe chwile na zastanowienie, niespodziewanie otrzymałem alternatywną opcję. Klient mojego szwagra sprowadził z Niemiec bezwypadkowe Renault Mégane III, które wnet miało przyjechać do jego zakładu na detailing. Słysząc tę zapowiedź, kazałem mu na bieżąco raportować o wszystkim, co wiąże się z pojazdem.

Po kilku dniach ciszy zadzwonił telefon, a w słuchawce rozbrzmiały znane mi głosy. Jednym z nich był importer, który rozpoczął opowiadać o "Renówce". Zaprezentowana przez niego faktografia na tyle mnie zainteresowała, iż z niecierpliwością wyczekiwałem na przyprowadzenie hatchbacka do czyszczenia.

Nazajutrz po zjawieniu się "Megany" zrobiłem jej inspekcję przedzakupową. Mimo bardzo sprzyjających okoliczności (swobodny dostęp do auta, brak nadzoru właściciela, nielimitowany czas), rekonesans był krótki. Emocje towarzyszące oglądaniu samochodu tak mocno mną targały, że nawet padający deszcz nie zdołał schłodzić mej "rozgrzanej" głowy.

Pobieżna kontrola poparta szybką (dosłownie i w przenośni) jazdą testową sprawiła, iż po godzinie zakomunikowałem sprzedającemu chęć nabycia Renault. Ten, w ramach gestu dobrej współpracy, własnym nakładem pieniężnym wykonał serwis klimatyzacji obejmujący uzupełnienie czynnika chłodniczego.

Dwie doby później, 19.10.2025 r. udałem się do podostrowskiej wsi, aby sfinalizować umowę. Podczas przemiłego spotkania, ucięliśmy sobie konkretną pogawędkę o motoryzacji, znajomych oraz kulisach autohandlu. Po zainkasowaniu faktury VAT marża, pośpieszyłem do szwagra, żeby jako prawowity posiadacz nowego nabytku wycofać go z kolejki oczekujących i wrócić nim do domu.

Od tego momentu minął już prawie miesiąc. Na liczniku przybyło pół tysiąca kilometrów, a ja wciąż jestem zauroczony "Renówką". Wprawdzie odkryłem w niej drobne niedoskonałości mechaniczne, ale są one niedokuczliwe. Większość z nich usunę własnoręcznie, minimalnym wkładem finansowym. Do tej pory zdążyłem zmienić olej z filtrami oraz zdezynfekować "klimę". Ponadto kupiłem także ubezpieczenie, przerejestrowałem ją na siebie, a dziś odebrałem z urzędomatu "sztywny" dowód.

Wobec powyższego Astra będzie niebawem wystawiona na sprzedaż. Niemniej zbytnio nie palę się do tego, bo od poprzedniego podsumowania przedłużyłem ważność jej badania technicznego, wykupiłem polisę OC i NNW, podmieniłem uszczelkę korka oleju oraz naprawiłem przebitą oponę zimową. Nota bene, dzięki temu ostatniemu incydentowi miałem okazję pierwszy raz skorzystać z nieużywanego dotąd letniego "Bridgestone'a", wożonego w bagażniku w postaci "zapasówki"!

Zakończenie roku zapowiada się ciekawie, intensywnie i rewolucyjnie. Wierzę w pomyślną realizację moich zamiarów, skutkującą ograniczeniem liczebności parku maszyn przed nadejściem sylwestra.
Dodano: 1 godzina temu
Do mucko1: Typu - TO JEST JAKAŚ PROWOKACJA!!! [rotfl]
Dodano: 12 godzin temu
Do giernal: tyle, że daćkowy silnik był bez koła zmiennych faz (tak wspominałeś). Jego w Megance pilnuj (na pewno usłyszysz inny odgłos gdyby się psuło, cyt: „w K4M Renault wyposażonych w system zmiennych faz rozrządu może dojść do uszkodzenia koła. Objawy? Głównym jest hałas występujący w chwilę po odpaleniu jednostki - przez mechaników jest nazywany dieslowskim rozruchem"... ). Oczywiście nie życzę żadnych problemów! Zaleca się częściej olej zmieniać (co 10 tys), ponoć wtedy koło służy dłużej, czy to prawda, nie wiem. [niewiem]
Dodano: 18 godzin temu
Do Maarten73: Właśnie silnik i przebieg były głównymi motywatorami zakupu "Megany". :)

Dobrze rozpoznałeś, że jest to jednostka z rodziny K4M, ciesząca się bardzo pozytywną opinią. Uchodzi ona za motor udany, trwały oraz niekłopotliwy, o wysokiej kulturze pracy, który potrafi przejechać naprawdę dużo kilometrów. [up]

Każdy silnik ma jakieś wady, a na przestrzeni ponad 41 tys. km nic z Twojej listy nie uległo uszkodzeniu w spokrewnionej Dacii. [bigok]

P.S. Dziękuję za życzenia i vice versa! [car]
Dodano: 1 dzień temu
Do giernal: i to mi się podoba. Jaki silnik? Aaa, 1.6 16V, czyli chyba K4M. ;)

Ogólnie trwały silnik, z wad, jakie wyczytałem:
problem z cewkami zapłonowymi Sagem (zawilgocenie powoduje ich awarie)
uwaga na rozrząd
awarie koła zmiennych faz rozrządu
czujnik położenia wału
spalanie

Nasza Reńka 1.2 16V skończyła 15 lat i nadal zaprzecza stereotypom, a łatwo u mnie nie miała (teraz jeździ nią Lepsza Połowa, czyli spokojnie i nie po szutrach i błocie). [rotfl]

Szerokości i zadowolenia!
Dodano: 1 dzień temu
Do Egontar:
[papa]
Dodano: 1 dzień temu
Do MarcinGP:
Ale tylko pewne niedociągnięcia
Dodano: 2 dni temu
Do giernal: Niewątpliwie jest to plus i jako jedyna jest to firma praktycznie niesprzedawalna, bo kupujący musiałby oddać całą pomoc rządową wg prawa EU, nikogo na to nie stać, a przede wszystkim to się nie kalkuluje. Przez lata francuskie rządy aby ratować miejsca pracy wpompowali w Renault jego wartość kilkukrotnie. Renówa to mina dla inwestorów, a Nissan i Mitsubishi już cierpią i są na skraju upadku przez ten mariaż.
Dodano: 2 dni temu
Do mucko1: I niedociągnięcia... [smiech2]
Dodano: 2 dni temu
Do mucko1: 👍
Dodano: 2 dni temu
Do Egontar:
Numer 5 i wszystko jasne 😂
Dodano: 2 dni temu
Do MarcinGP: Patrząc na "renomę" współczesnych silników Peugeota i Citroëna, chyba dobrze, że Renault pozostaje przy swoich francuskich korzeniach, a nie jest częścią wielkiego międzynarodowego koncernu. ;)
Dodano: 3 dni temu
Do mucko1: Stefan Suarzewski! 😉
Dodano: 3 dni temu
Do MarcinGP:
Siarzewski?
Dodano: 3 dni temu
Do giernal: No i Renie jako jedyne są jeszcze francuskie, tylko ciężko stwierdzić, czy to jeszcze zaleta, czy już wada ;-)
Dodano: 3 dni temu
Do mucko1: Coś w tym jest ;-) Siara? [zlosnik]
Dodano: 4 dni temu
Do MarcinGP:
Renie są tak samo dobre jak Mamrot
Dodano: 5 dni temu
Do giernal: No tak, wiemy dlaczego ;)
Dodano: 6 dni temu
Do Egontar: Niby tak, a wszyscy poprzedni właściciele moich aut oczekiwali ode mnie gotówki, bo każdy z nich był przedsiębiorcą i szybko jej potrzebował do dalszego obrotu handlowego. [hammer]
Dodano: 6 dni temu
Do giernal: Nie tak do końca. Kasa jest kasa! 👍
Dodano: 6 dni temu
Do Egontar: Ja zdecydowanie też, ale handlarze na ogół preferują gotówkę. :(
Dodano: 7 dni temu
Do giernal: Ja jakoś wolę płacić za samochody przelewami. Aczkolwiek przy kupnie C5 AirCrossa miałem z tym wielkie problemy. Całe szczęście, że sprzedawca był wyrozumiały i oddał mi auto bez pieniędzy na koncie 😅👍
Dodano: 7 dni temu
Do Egontar: Tych pomarańczowych banknotów było zdecydowanie najwięcej. Zielone znalazły się w pliku dla niepoznaki. :P
Dodano: 8 dni temu
Najważniejsze że banknoty przekazane sprzedawcy. A w środku były większe nominały? No bo tych zielonych mogło zabraknąć 🤪😅 No fakt jakieś pomarańczowe tam na dole się zarysowywują 🤔
Dodano: 8 dni temu
Do giernal: Marcin twierdzi, że Mégane nie lubi poniedziałków Znienacka [rotfl]
Dodano: 8 dni temu
Do MarcinGP: Jestem ciekawy, jak "Megana" będzie się sprawować. Francuska elektronika faktycznie owiana jest złą sławą, ale ani w Peugeocie 207, ani w Dacii Duster nie doświadczyłem z jej strony niczego negatywnego. W Renault też póki co wszystko działa bez zarzutu. [chytry]
Dodano: 8 dni temu
Do humvee5: Masz rację. Wygląda tak, jakby dwa zespoły projektowały kompletnie różne auta, a na końcu ktoś to bezrefleksyjnie sklecił w jedną całość. [wacek]

Zazwyczaj do wyglądu samochodów mam neutralny albo pozytywny stosunek. Do EcoSporta od samego początku byłem negatywnie nastawiony i do tej pory nic się w tej kwestii nie zmieniło. [kac]
Dodano: 9 dni temu
Do giernal: Silnik sprawdzony, mój 1.6 16v mimo, że wypadł to nigdy nie zawiódł, zjeździł całą Europę i 1.4 16v też mimo 350 000 km, licznikowe, bo coś czuję, że ze stówą "ukrytą" i to na trzeciej butli LPG (papiery od dwóch poprzednich znalazłem pod butlą), dał radę. Bardziej myślę o elektryce-elektronice. W każdej nawalało powoli wszystko. Rypała się stacyjka, zrobiłem, centralny z alarmem i immo, zrobiłem, tylne okna, zrobiłem, przednie szyby... Po tygodniu od zrobienia pierwszej rypła pasażera i... Nie zrobiłem, wsunąłem klina od paneli podłogowych aby się nie opuszczała. Opadła po kilku dniach, ja odruchowo i przyciskiem jej pomogłem. No to klin już "na chama" i odpięcie przewodów od przycisków, aby się nie pomylić. Sprzedałem działającą, oprócz szyby ;-) Takich przygód się obawiam. Acha, "Renówy" są czułe na myjnie automatyczne, które myją też podwozie. Wilgoć je udupia. Obie po takim myciu miały problemy z odpalaniem następnego dnia, głównie jesień i zima. Meganka po x-krotnym naciśnięciu przycisku start/stop odpaliła kiedyś gdy już zrezygnowany odszedłem od niej na 10 metrów. Sama z siebie, bez karty, tak po prostu... Gdybym ją na biegu zostawił to chybaby pojechała, gdzieś to tu jest:

https://bit.ly/48cuJn3
Dodano: 9 dni temu
Do giernal: EcoSport ma żałosną nazwę: ani on Eco, a za nic w świecie Sport, jest po prostu takim Jukiem. Ponadto najbrzydszy w klasie, gorszy nawet od Multipli i BYD Dolphina Surfa. Przypomina w kanonach piękna Panią Prowadzącą "Kuchenne rewolucje" w odcinku, gdzie próbowała na początku kwietnia tego roku otworzyć punkt gastronomiczny o nazwie "Prima aprilis" w przyczepie kempingowej, obwoźnie jeżdżącej między Piasecznem a Tyliczem [tuning][food]
Dodano: 9 dni temu
Do MarcinGP: Dzięki za życzenia! Skoro mój Duster z podobnym silnikiem od lat spisuje się bez zarzutu, to jestem dobrej myśli i liczę, że Mégane również pozytywnie zaskoczy. :)

EcoSport od zawsze sprawiał na mnie wrażenie auta o mocno dyskusyjnej stylistyce, która nigdy nie była moim kanonem piękności. ;)
Dodano: 9 dni temu
Do giernal: Piszesz: Wciąż jestem zauroczony "Renówką" [hmm] Oby tylko nie postarała się skutecznie abyś to zdanie zmienił, a potrafi... Szczerze życzę, bez ukrytej ironii :-) Ford byłby zastanawiającym i oryginalnym wyborem, nawet dość odważnym bym powiedział ;-)
Najnowsze blogi
Dodano: 13 dni temu, przez darek-k
Od początku stuki zaczęły się 2 listopada 2025 doradców na FB i lokalnych co nie miara podejrzenia padały że to panewki lub -- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony -- wtryski ...
3 komentarze
Dodano: 14 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1 komentarz
Dodano: 15 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej. Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
34 komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl