Żona kończy pracę zdalną i od środy (26/05) wraca w teren. Zasady zmienione na hybrydowe - mniej wizyt do wykonania, cześć dalej z domu - zobaczymy jak to wszystko będzie wyglądać i funkcjonować.

W każdym razie Toyota od marca stała praktycznie bez ruchu. Na zimie. Flota już dawno pobłogosławiła wymianę, ale bez wyznaczania konkretnych dat. Telefon do serwisu w poniedziałek (18/05), skutkował umówieniem terminu na środę (20/05). Niestety, wypadł mi wyjazd do Radomia, więc Małżonka zadecydowała o przesunięciu, gdyż jak wiadomo chronicznie nie cierpi wizyt w serwisie. Wszedł piątek (22/05).

Moje "wycieczki" do Radomia przedłużyły się jednak także na ten dzień, więc nie chcąc już tego przeciągać, Żona zdecydowała o załatwieniu tej sprawy osobiście

O 13:30 podstawiła Corollę na miejsce, a po 40 minutach było po sprawie. Wróciła zadowolona, obyło się bez problemów jak ostatnio . Misja udana

Klebery w swoim drugim sezonie przejechały 10.713 km w 6 miesięcy i 18 dni. Choć tak naprawdę trzeba liczyć 4 miesiące z wiadomych względów. Ogólnie mają na koncie 21.056 km, bieżnik 4 x 5 mm. Czyli Toyota całkiem znośnie konsumuje gumę . Opony złe nie są, trochę hałasują na mokrym i w wyższych temperaturach, ale jest to do zniesienia. Zresztą na taką zimę jak była, nic lepszego nie potrzeba. Na dwa sezony pewnie jeszcze wystarczą.

Tak więc narzędzie pracy zwarte i gotowe, Użytkowniczka także . Wytrwałości oraz zdrowia dla Wszystkich !

P.S. Fotek nie będzie, ponieważ Małżonka nie podziela mojej zajawki związanej z aWc