Dokładnie jak w tytule, w tym aucie szwankują drobiazgi . Bo jak nazwać wypadnięcie panelu do otwierania szyb po stronie kierowcy? A tak się stało, plastikowe mocowania pękły i panel wypadł. Do naprawy takich bzdetów zakupiłem zestaw dwuskładnikowy, który przydaje się również do naprawy oprawek żarówek, które przy wymianie ze starości pękają! No ale w tym wpisie nie o tym .

Tym razem zepsuł się zamek w schowku (zaciął) i schowek się nie zamykał. Po lekturze różnych forów internetowych trochę się podłamałem. Naprawa schowka krótko rzecz ujmując polega na jego … wymianie na nowy! Koszt nowego to ok.490zł a używek w sieci brak! Można go jeszcze zdemontować i rozpołowić klapkę za pomocą wymyślnych dorabianych blach i noży, ale efekt dość opłakany (połamane i klejone później plastiki, choć widziałem na forum VW jak gość sobie z tym poradził perfekcyjnie). Dowiedziałem się też, że problem z tym ustrojstwem jest dość częsty, ale tylko angole znaleźli na to sposób, wypuszczając na rynek tzw.KIT naprawczy za około 15 funciaków z kosztem za przesyłkę podobnej wartości, niestety. Jakby kto potrzebował, to link poniżej!

https://x8r.co.uk/products/volkswagen/volkswagen-glovebox-repair-kits/vw-new-beetle-golf-mk4-jetta-bora-1j-glove-box-repair

Po ściągnięciu danych owego KIT’a zakupiłam podobne elementy w sklepie internetowym. I takim to sposobem „naprawiłem” schowek, przynajmniej się teraz zamyka . Za 15 złotych

Ktoś powie, że to prowizorka, ale prowizorki zawsze najdłużej funkcjonują. Co prawda nie działa zamykanie schowka na kluczyk, ale kto z tego kiedykolwiek korzystał?

Przyznacie, że estetycznie to wygląda?!