Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Toyota Corolla » Cześć Pracy!







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Toyota Corolla
Dodano: 2 lata temu
Blog odwiedzono 636 razy
Data wydarzenia: 09.03.2022
Cześć Pracy!
Kategoria: obserwacja
Dość szybko i niespodziewanie zakończyła się współpraca z hybrydą. Nie z winy auta, oczywiście. Powód bardzo prozaiczny - po otrzymaniu oferty od Konkurencji, Żona zdecydowała się po prawie 15 latach na zmianę Firmy.

Corolla jako narzędzie pracy sprawdziła się znakomicie. Użytkowniczka była zachwycona, pomimo wstępnych obiekcji szczególnie w kwestii automatycznej skrzyni biegów. Jednak po przełamaniu pierwszych lodów, teraz nie chce już innej [hihi] Nie dziwię się wcale, gdyż po kilku jazdach z taką skrzynią, sam teraz "żałuję", że nie wziąłem Skody w automacie...[los2]

Po cichu liczyliśmy, że uda nam się przytrzymać Toyotę do końca urlopu zaordynowanego do wykorzystania, ale Firma zdecydowała inaczej. W sumie nie zdziwiliśmy się zbytnio. Pierwszy termin na zdanie i rozliczenie został umówiony na wtorek, 8 marca, jednak moje obowiązki służbowe w tym dniu spowodowały przesunięcie tego wydarzenia na środę, 9.

Tak więc w piątek, 4, po myjni podziałałem jeszcze pastą lekkościerną na nadwoziu Corolli. Okolice klamek wymagały korekty - paznokietki Użytkowniczki zostawiły już tam swoje "piętno" ;) Była też podejrzana rysa (nie wiadomo skąd, oczywiście) w okolicach płetwy na dachu, ale pozbyłem się jej bez problemu. Auto gotowe do oddania.

Rano pod hotelem przepakowaliśmy resztę gratów i stąd polecieliśmy na dwie fury. Do Firmy dotarliśmy bez kłopotów. Rozliczenie i pożegnanie nie trwało długo - po godzinie ruszyliśmy w drogę powrotną na pokładzie Skody :)

O samej Corolli słów kilka. Nie ukrywam, że bardzo podoba mi się obecna generacja tego modelu. Najbardziej w kombi, sedan też jest w porządku. HB już niekoniecznie ;), ale to moja subiektywna opinia.

Od 21 grudnia '21 do 9 marca br. przejechała w naszych rękach 5.705 km. Moja część to około 1.700 km, reszta to praca Małżonki. Średnie spalanie za tutejszym dziennikiem kosztów wyszło 5,99. Sądzę, że to bardzo przyzwoity wynik, biorąc pod uwagę jazdę w większości miejską. Przy kolejnych wpisach komputer pokładowy wahał się na poziomie +0,2, więc dane możemy uznać za miarodajne. Owszem, przy prędkościach autostradowych smoliła jak smok powyżej 8, ale umówmy się - to nie jest samochód na takie prędkości ;) Pozostałymi statystykami nie katuję. Gdyby ktoś był zainteresowany zgłębieniem wiedzy w tej kwestii, zapraszam do odwiedzenia dziennika kosztów :)

Układ hybrydowy najciekawsza i fajna sprawa. Wielkim fanem elektrycznej motoryzacji nie jestem, ale ta technologia Toyoty chyba najbardziej mi pasuje. Przy odpowiedniej wprawie - czyli delikatnym obchodzeniu się z pedałem gazu - można naprawdę dużo poruszać się na samym prądzie.

Wnętrze wykonane bardzo solidnie, jest duży progres w porównaniu do poprzednich modeli. Deska przyjemnie otacza, materiały bardzo przyzwoite. Fotele wygodne, miejsca pod dostatkiem.

Ergonomia w porządku, ekranik centralny trochę wystaje, ale taka teraz moda. Aha, i przycisk do włączania długich w automacie koło lewego kolana, a nie w manetce. Trochę dziwne umiejscowienie. Sama praca tego systemu wyraźnie poprawiona - zdecydowanie szybciej i precyzyjniej reaguje na pojawiające się auta z przodu niż poprzednio. Asystent pasa też już sam kontruje kierownicą - w poprzedniczce tylko piszczał.

Prowadzi się też wreszcie porządnie. Powtórzę się, ale na tyle widać przewagę technologii wielowahaczowej nad belką skrętną. Buja zdecydowanie mniej, choć dalej jest podatna na mocne podmuchu bocznego wiatru.

Tym oto sposobem dotarliśmy do końca ;) Będziemy dobrze wspominać to auto, które wg Żony, było Jej najlepszym narzędziem pracy jak do tej pory [cool] Zamykamy ten rozdział.

Nowy otworzy się początkiem kwietnia. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że będziemy mieć kurnik...[bajer]
Ostatnia aktualizacja: 12.03.2022 23:43:52
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: Może nie ma czym, bo wędka za krótka, za cienka i za gibka [rotfl]
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
Nie da rady, nie jest tak dobry 😂
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: Aż zakwiczy [rotfl]
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
To ona łapie takich dla uciechy własnej piczy 😂
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: To makrelę łapie się na zardzewiałą wędkę w zeschniętych szuwarach? ;-)
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
Jak do szwabi, to tylko do makreli, do jej wyra.
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: Tylko jego to chyba do Szwabii, co? ;-)
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
Powinni go wydalić z Polski razem z tymi 45 tak zwanymi dyplomatami ruskimi, czytaj szpiegami.
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: No dobra: Z podstępem zdobytym polskim paszportem. Lepiej? ;-)
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
"Polski" bym pominął, bo nie ma z nami nic wspólnego.
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: "Polski Folkswagen" [smiech2]
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
Nie jakby, tylko szkopski
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: Wolałem zapytać, bo byłoby szkoda jeśli miałbyś od razu wyrzygać [smiech2] Podobno po krajowym się nie rzyga tylko po importowanym ale tu jest ten problem, że nie wiadomo skąd on w ogóle jest. Niby paszport ma polski ale on taki jakby nie nasz :-)
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
To po co pytasz, jak polewać nie chcesz?
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: To było pytanie, a nie propozycja ;-)
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
A co chciałbyś mnie otruć??? 😂
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: A wypił byś wina Tuska? [rotfl]
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
Widzę, że polałeś już.....
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: To chyba Qchar, bo to do niego Kaczor Donald Tusk helikopterem latał gdy w czasie powodzi dowiedział się, że jest wał do zrobienia i był mocno zdziwiony, że na miejscu dali mu do rąk łopatę i kazali hutę szkła ratować ;-)


Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
No nie mów, że podpowiedziałeś to kiedyś rudemu donkowi
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: Coś mi się w komentarzu powaliło, brakuje słowa "improwizację" [szok]

Ale my z Egonem nigdy planów nie zmienialiśmy, przecież zawsze już na początku mieliśmy je w doopie jeszcze zanim ktoś je opracował. Ma to pewną, zasadniczą zaletę, nie da się schrzanić planu, którego nie ma [smiech2]
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
Bo plany są po to aby je zmieniać 😂
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: Masz na myśli Niekoniecznie, plan ma, ale zawsze coś się zrypie [smiech2]
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
Egon zwykle wie co robi 😀
Dodano: 2 lata temu
Do mucko1: Obejrzałem wszystkie odcinki Dr House'a i nadal nie potrafię ani leczyć, ani operować. Za to potrafię improwizować więc może jednak się nadam, ale za skutki nie odpowiadam ;-) Na miejscu Piotrka wybrałbym jednak tego weterynarza, on w końcu też ssaki leczy [smiech2]
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
Czyżbyś zrobił papiery Cecylii lekarki wiejskiej i uważasz, że byłbyś lepszy od weterynarza?
Ja tam leczę się na nogi, bo na głowę to już za późno.
Dodano: 2 lata temu
Do FranzMaurer: A to błąd, ostatnio rozum właśnie powinien na Alfę wskazywać :-) Jak nie teraz to kiedy? Julka i Stelvio to ostatnie prawdziwe AR, następnych już nie będzie.

Co to się dzieje z tymi ludźmi w obecnych czasach? Na przykład nie wiem co złego wydarzyło w życiu Egontara ale ostatnio gdy zadzwoniłem do niego to był u weterynarza. Jakie to choróbsko musiało go dopaść, że już normalni lekarze nie mogli mu pomóc.

Chyba był już mocno zdesperowany [smiech2]

Tak mnie zaskoczył tą informacją, że już nawet nie próbowałem dociekać aby dowiedzieć się co mu jest, a sam jakoś nie miał ochoty do zwierzeń [hehe]
Dodano: 2 lata temu
Do MarcinGP:
Jak na razie beznadziejnie to wszystko wygląda. A Giulia, cóż... Zawsze chciałem mieć AR, ale jak do tej pory za każdym razem rozum wygrywał z sercem ;)
Dodano: 2 lata temu
Do FranzMaurer: Bajzel gruby, nie dość, że drogo to jeszcze nie ma. Gdybym teraz kupował nowe auto to tylko Alfę. Nie dość, że silnik normalny, 5 lat gwarancji, to jeszcze Giulia jest ostatnią prawdziwą Alfą Romeo. Tonale to już "Peżok" w przebraniu. Tylko w USA będzie oferowana z benzyną 2.0, ludzie już zacierają ręce żeby je sprowadzać z aukcji.
Dodano: 2 lata temu
Do Egontar: Wzięcie kredytu przy maksymalnym kursie znacząco go potani w dłuższym okresie czasu. Przyjdzie czas, że w końcu kurs spadnie. Szwajcarzy sumiennie nad tym pracują kupując śmieciowe waluty jak nasza. Muszą, bo przy wysokim franku ich produkty robią się drogie i ludzie przestają je kupować.
Najnowsze blogi
Dodano: 2 dni temu, przez gugul
25 marzec 2018-2024 - 6 lat razem. 207986 - 284.953 pokonane 76.967 km
3 komentarze
Dodano: 2 dni temu, przez MarcinGP
Dodano: 3 dni temu, przez darek-k
części przyszły nowe sprzęgło LUK - 1600zł simering na wał - 50zł robota : zrób to sam,
9 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl