Wczoraj wieczorem pojechaliśmy z żonką po zakupy,moja luba ma dobry słuch i od razu zwróciła mi uwagę na "furczenie" dobiegające z silnika,okazało się że temperatura wzrosła prawie do wrzenia,a "furczenie" to odgłosy dobiegające gdzieś spod rozrządu.Zadzwoniłem do mechanika,który mi dwa tygodnie temu nowy rozrząd z pompą wstawił i o dziwo sam przyznał "bez bicia",że tak mu się wydawało... iż jakaś ?... rolka była jeszcze do wymiany,ale gdy robił jazdę testową to wszystko grało,więc zdecydował,że samochód jest sprawny,no i oczywiście mam do niego przyjechać w poniedziałek,gdzie w ramach gwarancji,usterkę naprawi.Swoją drogą,kiepski z niego chyba mechanik,skoro nie jest pewny sprawności autka i oddaje go klientowi do użytkowania.Czy możliwym jest aby cały płyn chłodzący mi wyparował od wysokiej temperatury ?.Wieczorem napełniłem zbiornik z płynem chłodzącym i rano było bez wycieku.