Mija dzisiaj właśnie druga rocznica zkupu Leona. Aktualny przebieg to 20972 km, czyli w ciągu ostatnich 12 miesięcy przejechałem 8100 km.
Ostatnio Leon był na pierwszym planowanym przeglądzie gwarancyjnym w ASO SEAT Centrum Wrocław (po roku byłem nim na dobrowolnej wymianie oleju pommo stosowania olejów long life wymienianych co 2 lata lub 30k km). Koszt przeglądu pozytywnie mnie zaskoczył i z własnym olejem Castrol Edge 5W 30 LL i wyniósł 478,72 zł. Mechanik nie miał do auta żadnych zatrzeżeń , jedynie zwrócił uwagę, że skońzyła się legalizacja gaśnicy. Na minus przeglądu fakt, że auto nie zostało umyte :/.
Niestety drugi rok eksploatacji nie rozpoczął się zbyt dobrze, bo w połowie stycznia jakaś menda zarysowała mi przednie i tylne drzwi z lewej strony . Koszt lakierowania 800 zł. Więcej o tym można poczutać tutaj: http://www.autowcentrum.pl/blog/post/pierwsze-uszkodzenie,34998/
Poza tym w aucie kompletnie nic niepokojącego się nie działo. Jeżeli chodzi o spalanie z ostatnich 12 miesięcy to spadło ono do poziomu 6,5l. Ciekawostka to, że auto nadal mniej pali w zimie niż w lecie
Auto wykorzystywane głównie na krótich trasach lokalnych. W ciągu ostatniego roku pokonało 2 trasy autostradowe Kłodzko- Wrocław - Gliwice - Wrocław - Kłodzko oraz Kłodzko - Nowy Sącz - Kłodzko. Spalanie na tych trasach to około 6,6l. W drugim roku eksploatacji pomimo tych przejazdów autostradami nie dolano oleju. Poprawa względem pierwszego roku użytkowania.
Z plusów, które wyminiłm rok temu to podtrzymuje wszystkie, czyli niskie spalanie,działanie oświetlenia LED, świetne prowadzenie, zwłaszcza na letnich kołach 225.45 R17, nagłośnienie, wyciszenie wnętrza (przy normalnych prędkościach w środku słychać tylko opony) i przede wszystkim elastyczność silnika w dolnym zakresie obrotów.
Jeżeli chodzi o wymienione rok temu minusy, czyli działanie skrzyni biegów to zaczęła ona poprawie działać. A chwiejący fotel kierowcy chyba się ułożył, bo już się nie rusza. Jednak wypatrzyłem minus w postaci dźwigni do regulacji wysokości fotela kierowcy, która mam wrażenie, że ma ochotę zostać w ręce podczas podnoszenia/obniżania fotela. Na szczęście autem jeżdżę głównie ja i rzadko jest ona używana.
Podsumowując to auto nadal sprawia mi radość i nie żałuję zakupu. Jeżeli zaczyna mi się nudzić to na dzień, dwa przełączam je w tryb eco i po powrocie do trybu jazdy sport nadal jazda nim cieszy. W związku z czym w najbliższym roku nie planuję zmiany auta