Na nic zdały się zapewnienia pana, od którego kupiłem auto, że "turbina jest wymieniona i nic się nie powinno dziać". Zgodnie z opinią Internetu, że silnik 1.9 dCi i jego turbina to niezbyt zgodne małżeństwo, po 5 miesięcach i 7 tys. km turbina postanowiła nieprzyjemnym szuraniem przypomnieć o swoim istnieniu. Co gorsza, stało się to w połowie drogi z Krakowa do Zielonej Góry, przez co reszta drogi do domu przyprawiła mnie pewnie o kilka nowych wrzodów na żołądku. Na ...

Trochę sobie odpuściłem opisywanie przygód z naszym małym rodzinnym autobusem, ale to też dlatego, że przyznać muszę, że wcale jakichś specjalnych przygód nie przeżywamy. Autko jeździ, od "nowości", czyli zakupu (już prawie cztery miesiące temu), przejechało prawie 5 000 km i jeszcze nie było holowane! Teraz wszyscy krzyczą HURRRAAA Renault jest wspaniałe! :] Serwis, o którym wspominałem w poprzednim wpisie, przebiegł bez zaskoczeń. Zostawiłem u pana Michała z ...

Pierwsza większa podróż za nami - ja, żona, dziecko i Pani Renata pojechaliśmy z Zielonej Góry do Krakowa i z powrotem. I dojechaliśmy! :D Tylko jedna awaria, a właściwie drobna usterka - pękła jakaś taka obejma na wydechu, ale dało się jechać (poza tym, że dzwoniła wisząc sobie na rurze przez pół drogi). W warsztacie u pana Zbyszka w Zielonkach pod Krakowem (FHU Majka, Krakowskie Przedmieście 238, 32-087 Zielonki) założyli mi nową obejmę w ciągu 15 minut za jedyne 50 ...

Te opony to chyba dużo za dużo dla naszego poczciwego autobusu. Rozkodowując oznaczenia - indeks obciążenia 102 = 850 kg na jedno koło, a w Espace dopuszczalna masa całkowita to 2505 kg - czyli ok. 625 kg/koło. Nie mówiąc o tym, że masa własna auta 1770 kg + ja + żona + dziecko + pies to na pewno nie daje 2505 kg... Mimo wszystko... ;] Idąc dalej, indeks prędkości "V" to prędkość maksymalna 240 km/h hahahahaha! :D :D Maks. prędkość naszej Spacji to pewnie ok. 180 km/h, a ...

Ponieważ niestety nie znamy szczegółów historii naszego autka (co być może odbije się jeszcze negatywnie w przyszłości...), Renatka pojechała zrobić sobie rozrząd. Robił go pan Krzysztof Dolata w Zielonej Górze przy ul. Wiejskiej, kazał sobie zapłacić 520 zł za części i 200 zł za robociznę. Kiedy zapytałem go "czy bardzo źle silnik tam w środku wygląda", to odpowiedział, że "nie ma tragedii". Cóż, odpowiedź tak samo precyzyjna jak pytanie...

Stało się, nowym członkiem rodziny została Renata Espace. Długo chcieliśmy kupić Forda Galaxy, ale jakoś na finiszu zmieniliśmy zdanie i wybraliśmy renatkę. Na pewno ładniejsza, na pewno młodsza (w tej cenie kupilibyśmy pewnie Galaxy z 2002 roku a Renia jest z 2005), a czy będzie się więcej psuć - zobaczymy. Galaksiaki też ponoć kieszeni specjalnie nie oszczędzają.