Dzis nastal ten dzien w ktorym musialem pojechac do gazownika,a byly z tym problemy.dokladnie z regulacja gazu,bylem u kilku gazownikow,ale nie mogli mi wyregulowac poniewaz mam instalacje Elpigazu z komputerem Nikolaus,problem w tym ze ta firma nie udostepnila innym warsztatom oprogramowania do komputera.Pojawilem sie u stosownego gazownika i okazało sie ze padla mi sonda lub emulator sondy.samochod dzis nocuje na warsztacie jutro wymiana sondy i reg.gazu.

Po dzisiejszej mroźnej nocy na Śląsku padł mi zupełnie akumulator,ale pewnie mu tez w tym pomoglem bo gdy odsniezalem autko przekrecilem kluczyk na zaplon i wlaczylem ogrzewanie tylniej szyby,...autko odsniezone ladnie pieknie a ja nie moge ruszyc,dobrze ze spotkalem sasiadke ktora troszke pomogla mnie wypchnac i ruszylem na "popych" Przy okazji dziekuje droga sasiadko :)