Krótkie podsumowanie moich lichych zmagań z obtarciem spowodowanym przez sąsiada, o którym pisałem w postach z PECHEM w tytule... Polerka ręczna niestety nie przynosi oczekiwanego rezultatu a może po prostu jestem zbyt delikatny bo boje się zrobić hologramy itp. Cierpię na pracoholizm i chroniczny brak czasu wolnego więc temat się przedłuża. Jak sam nie poradzę to pojadę do tej firmy, o której wspominałem przy najbliższej sposobności i jak oni nie pomogą to zostanie mi dwa ...

Dziś odwiedziłem myjnie i samochód pięknie wyglądał więc zrobiłem zdjęcie i dopiero w domu zobaczyłem jak marnej jest jakości więc podrasowałem je tak żeby wyglądało ciekawie ;) P.S. Muszę chyba kupić sobie aparat, marzy mi się GoPro... Może kiedyś ;)

Tak jak w temacie :) Po wymianie kompletu świec żarowych samochód odpala bez problemu i bez dymienia... (wczoraj w nocy było -7 i rano odpalił bez zająknięcia). Mam też wrażenie, że na zimnym silniku nieco mniej pali (spalanie chwilowe nieco mniejsze). Ogólnie muszę przyznać, że świece żarowe jednak się przydają a nawet są potrzebne... oczywiście sprawne ;)

Tytuł wpisu powinien być "Nadzieja" ;) Przetarłem sobie chusteczką nawilżoną miejsce gdzie sąsiad obtarł mi samochód i mam wrażenie, że polerka załatwi sprawę... mam nadzieję... Jak odwiedzę to miejsce, o którym wczoraj pisałem to napisze co z tym zrobili... jak czas pozwoli to może w tym tygodniu załatwię sprawę i mam nadzieję, że nie będzie śladu :)

Zacznę tak... Kupiłem Audi A4 i dosłownie w drugim miesiącu użytkowania po zakupie na parkingu pod zakładem pracy zarysował mi tylny zderzak VW Sharan... Teraz kupiłem Audi A6 i minęło raptem 4 miesiące od zakupu i na parkingu pod blokiem właśnie przed godziną zarysował mi tylny zderzak sąsiad swoim Volvo V40... Zadzwonił do mnie i się przyznał... Na pewno jakoś się dogadamy ale normalnie ręce mi opadają...

To mój pierwszy wpis w dzienniku pokładowym :) Dziś wymieniłem wszystkie cztery świece żarowe ponieważ żadna już nie działała (oryginalne od nowości... i tak długo wytrzymały :) ) Mam nadzieję, że skończą się problemy z odpaleniem na zimno i po dłuższym postoju :) Dam znać jak się sprawują i czy dolegliwości minęły :)