Będzie zachwalanie nołnejmowego produktu: Felgi były "zapuszczone" i myjki bezdotykowe trzykrotnie nic nie dały. Pomógł spray pianka CarTech - jakaś 'tanizna' za 8zł. Pianka, gąbka i rzeka brudu popłynęła. Felgi odzyskały ten specyficzny Viggenowy kolorek i połysk - za taką minikasę super preparat

Miały być i są. Pomimo brudnego auta i pogody średniej. Teraz nie dość, że męsko jeździ to męsko wygląda:-) Ogólnie to takie męskie auto. Wczoraj w deszczu na trójce traciłem przeczepność przodu pomimo starań o jakąś trakcję. Piękna sprawa taki ciąg na przedniej osi;-) Następny wpis tu = film z przyspieszeń bo to w końcu do latania służy

Na szybko obszedłem auto z telefonem i jest film. Niestety auto wciąż bez znaczków na przednich błotnikach choć je mam i są gotowe do montaż. Obiecuję sobie, że na weekend muszą być. I będą:-) Dzisiaj na zagranicznej autostradzie utrzymywałem 160km/h i nie ma co się krępować... czuć, że zapasu jest jeszcze ze 100km/h;-) bo 160 nie robiło żadnego wrażenia na aucie i nawet obroty silnika niskie. Zapas mocy odpowiedni.