Dostałem od kolegi, mechanika, oprawki pod tablice rejestracyjne. Wczoraj je poszedłem zamontować. Jakież było moje zdziwienie, gdy odkręcałem stare. Otóż po odkręceniu wkrętów długości 5 cm, z pod zderzaka zaczął ciec jakiś płyn. Okazało się, że gość (poprzedni właściciel), tymi śrubami przedziurawił wężyki do spryskiwaczy reflektorów. Wyrazy uznania dla niego. Chwała mu.

Naprawiłem zamek. Ale jeszcze jest coś nie tak, bo trzeba mocniej nacisnąć z prawej strony, żeby się zamknęła. I stuka mi podczas jazdy.

Jak podawałem, wymieniłem świece. Zmiana mnie zaskoczyła. W czasie wcześniejszych mrozów miałem kłopoty z odpalaniem. Kręcił. kręcił, kręcił,chwycił, szarpał, zaskoczył. Chmura czarnego dymu.....i za chwilę wszystko w porządku. A teraz? ....Wszystko w porządku. Po zagrzaniu paliwa chwyta od razu, bez żadnych szarpnięć. Wow.

Nie trzyma mi zamek klapy bagażnika z prawej strony. Pogoda nie pozwala zajrzeć. A klapa klapie w czasie jazdy. Raz nawet bagażnik zasygnalizował otwarcie.