Auto które kupiliśmy w sierpniu 2011 roku. To Lanos mojej ukochanej.

Zostało sprzedane w październiku 2013 roku

Auta szukałem z pełnym przekonaniem że właśnie ma być lanos. Ludzie często miewają "mieszane odczucia" na wzmiankę o Daewoo Lanos.

Ale nasłuchałem się wiele opinii że Lanosy są "dobre do gazu" i lepsze silniki 16V niż Ecotec Opla, mój na razie oleju nie bierze.

Gaz "sekwencyjny" założyliśmy od razu po kupnie - przejechaliśmy ok 38.000 km i nie narzekam. Wszystko chodzi dobrze, samochód pali ok 8-9 litrów gazu. Koszt instalacji wyniósł 2.200 zł

Wersja sedan po zamontowaniu gazu w kole oferuje spory bagażnik, kolo zapasowe wozimy w pokrowcu za siedzeniem kierowcy bo tym autem nie jeżdżą nigdy więcej niż 3 osoby.

Auto jako 10 letnie, kupione od 1 właściciela, sprawdzone czujnikiem, nie malowane (jeśli byłby malowany więcej niż 1 element np: z przodu pewnie byłoby wypadkowe).

Oryginalny przebieg 117.000 km pozwolił na założenie gazu, myślę że gdyby auto miało przebieg taki jak większość oferowanych Lanosów czyli ok 190-220 tys. km gazu nie miałoby sensu zakładać.

Samochód jeździ obecnie głównie na terenie Niemiec, co wiąże się ze spora oszczędnością. Gaz kosztuje połowę ceny benzyny (0,77 centów).

Auto jest dynamiczne, 100 koni nawet przy dużym obciążeniu daje rade - o to chodziło.

Wyposażenie wersji SE (skromne):

- zderzaki w kolorze nadwozia i pełne oryginalne kołpaki
- światła przeciwmgielne z przodu
- brak ABS-u (strasznie mnie to bolało) ale egzemplarz był warty kupna jako jeden z nielicznych
- nie ma żadnej poduszki
- ale ma wspomaganie kierownicy
- elektryczne szyby z przodu
- centralny zamek (nie idzie dołożyć pilota)
- obrotomierz (niestety tańsze nie miały)
- radyjko (było jakieś kasetowe) ale dokupiłem Naviheaven na karty i USB) oraz 4 głośniki dobrej klasy bo były jakieś "papierowe"

Auto szybko znalazło nowego właściciela.