Dodaj komentarz do wpisu na blogu: Czy zimowe opony są jeszcze zimowe?
Aby móc dodawać komentarze proszę się zalogować
Dodano: 5 lat temu
Do Egontar:
[up] :)
Dodano: 5 lat temu
Do mucko1: Idę! W Juke mam już takie, teraz poluję na promocję dla Picadora!
Dodano: 5 lat temu
Do Egontar:
Widzę idziesz moim śladem ja zimowe do-jeżdżone Dunlopy zamieniłem całorocznymi Kleberami. :) To był dobry wybór.
Dodano: 5 lat temu
Dziś gdzieś przeczytałem, żeby absolutnie nie jeździć na oponach dłużej niż 6 lat. A ja jeżdżę obecnie n zimówkach, żeby je dobić! Mają już 8 lat i czas na nie. Ale kupuję całoroczne Klebery Quadraxery 2 albo Fuldy Multicontrol (ta sama półka cenowa).
Dodano: 5 lat temu
Do rekord5: dlatego nie na zimówkach tylko wielosezonowych najlepiej :)
Dodano: 5 lat temu
Do povagowany: Mam dwa komplety do każdego auta i wolę wymieniać je sezonowo, gdy dziś na tym wielkim rondzie wyjechał mi z ul.Chrobrego inny Passat,od kolizji dzieliły mnie centymetry,nie chcę wiedzieć jak w tej sytuacji zachowały by się zimówki.
Dodano: 5 lat temu
Do JacK: Nie gadaj. W środę zrobiłem nim 900km po górach niekiedy w szybkich zakrętach i było super. Na deszczach też nie narzekam. Po przejściu nawet z nalewek zimowych na letnie markowe we Francy odczułem dużo mniejszą trakcję na nowych oponach letnich. O hamowaniu się nie wypowiem bo nie latam z metrówką co hamowanie. Wiem że do końca nic nie przewidzę ale dobry kierowca nie siedzi na dupie i nie testuje (bo mam nowe letnie) to zahamuję wcześniej. Odległość, w miarę nowe opony i możemy jeździć...
Dodano: 5 lat temu
Do povagowany: Wszędzie zmieniam. Focusa do zimy sprzedam to kupiec będzie miał jak znalazł zimówki...
Dodano: 5 lat temu
Do povagowany:
Zgadza się, przy letnich Nokianach też tak miałem. Wskaźnik numeryczny zużycia pokazywał, że guma prawie nowa, a po sześciu latach nadawała się tylko do wywalenia, dodatkowo zaczęły się pokazywać mikropęknięcia na bokach. :(
Dodano: 5 lat temu
Do mucko1: Właśnie obecne opony żyją tylko 5-6 lat, więc trzeba jeździć na jednym komplecie przy umiarkowanych przebiegach.
Dodano: 5 lat temu
Kiedyś jeździłem na zimówkach - Semperitach, pierwsze dwa, trzy lata było super, potem już zaczęło się pogarszać. Jak stuknęło im sześć lat, to zostały wymienione choć bieżnik był jeszcze OK.
Teraz mam uniwersalne Klebery, są dobre zimą i latem, jedyna wada to to, że latem je trochę głośniejsze, ale auto jest dobrze wygłuszone więc to mi nie przeszkadza, zresztą szybko nie jeżdżę. :)
Dodano: 5 lat temu
Do damian88max:
Do Jack:

Ja ostatnio widziałem 2 letnie Dunlopy, w których cały bok był już zmurszały/popękany - dzisiaj robią opony z gównolitu. W porównaniu do nich, 10-letnie Klebery w C3 to nówki - musiały być bardzo dobrze przechowywane, bo nie mają żadnych oznak starości, a guma jest tak samo miękka jak w moich świeżych. Co jak co, ale na opony to jestem uczulony i na byle czym nie jeżdżę.
Dodano: 5 lat temu
Do grzesio70: Frigo to na zimę guma doskonała na kopny śnieg w innych sytuacjach jest tragiczna (mokro czy sucho).
Zobacz jak hamują te opony teraz jak się rozgrzeją i jak się zachowują przy ciasnym zakręcie.
Bo do jazdy to się wszystko nadaje tylko w ekstremalnych sytuacjach robi się problem i wtedy 3-4 metry może mieć spore znaczenie.
Dodano: 5 lat temu
Do povagowany: Z całym szacunkiem ale w życiu nie jeździłbym na 10 letnich oponach.
Koszt opon średniej klasy to 700-800 pln (za 760 kupiłem 195/50R15 do Alfy Uniroyal Rainsport 3) za komplet co 5-6 lat to nie jest jakiś szczególny wydatek.
Dodano: 5 lat temu
Do povagowany: 10 letnie opony to proszenie się o problemy
Dodano: 5 lat temu
Do grzesio70: Zaraz będzie październik, po co zmieniać - ten czas tak szybko leci :)
Dodano: 5 lat temu
Do humvee5: Przy przebiegu 10tkm/rok opłaca mi się zjeżdżać zimówki latem, zawsze świeża guma. Żona ma w C3 też zimowe ale z 2008r, trochę stwardniały to są teraz całoroczne :)
Dodano: 5 lat temu
Do JacK: DOT 2016, nie będę sprawdzał drogi hamowania, bo nie mam tak długiej miary ;)
Dodano: 5 lat temu
Jeżdżę Focusem na Dębicach Frigo które zimą sobie radzą zajebiście i teraz również kleją, nie piszczą i nie znać że to zima.

Zimówka latem ma to do siebie że będzie bardziej kleić do asfaltu niż opona letnia co się wiąże z szybszym zużyciem...
Dodano: 5 lat temu
Do JacK: mnie się wydaje, że dla krótszej drogi hamowania latem warto poświęcić czas i ewentualne pesos na przekładki. Dwa komplety też wystarczą na dłużej. Zależy też dużo od tego, na jakie auto zakładamy opony. Miejskie i kilkunastoletnie kalkuluje się, żeby jeździć "do zajeżdżenia" lub sprzedaży na jednym komplecie, hipotetycznie zimowym.

Nasz Kolega wkrótce wymieni oba auta, więc pies drapał stan zimówek...
Dodano: 5 lat temu
A ile lat mają te zimówki no i jaka to marka i model? Może już są tak stare, że guma stwardniała ;-)
Ale z ciekawości mając 100 km/h daj mocno po hamulcach i policz po ilu metrach się zatrzyma ;-)
Ale w sumie na każdych oponach da się jeździć w każdych warunkach ;-)