Po jeździe naszymi "pięknymi i równym jak stół drogami" usłyszałem lekkie stuki w przednim zawieszeniu. Podejrzewałem że ów stuki dochodzą z drążka stabilizacyjnego. Postanowiłem to sprawdzić, więc maska w górę. Dostrzegłem drążek więc go chwyciłem rękoma i zaczełem energicznie szarpać co spowodowało że usłyszałem stuki. Sprawa stała się jasna, chwyciłem za telefon i umówiłem się na środę do merc serwisu. Przy dobrych wiatrach może się skończyć tylko na ...

Wczoraj wieczorem zajechałem zatankować moją Czarną Wdowę do pełna i sprawdzić jak tam się spalanie kształtuje(po ostatniej masakrze 17L/100km byłem pełen obaw) i jakaż była moja radość była jak okazało się że tym razem to tylko 9,5L/100km. Powiem jeszcze że cena paliwa na Śląsku, a dokładniej u mnie w Bieruniu to 4,87zł za litr więc nie ma jeszcze 5zł jak gdzie nie gdzie(oby tak zostało jak najdłużej). Pozostaje mi tylko powinszować pogodzie która się zlitowała ...

Przed wczoraj próbowałem odpalić samochód(po 2 tygodniowym postoju), a tu rozrusznik ładnie kręci, ale nie odpala. Pomyślałem że może woda w paliwie była i drobiny lodu się utworzyły(w baku było jeszcze minimum 10L paliwa). W końcu po dużej ilości prób akumulator zaczoł słabnąć. Na następny dzień linka i bierzemy Wdowę na zaciąg i do słownie po paru metrach auto odpaliło. Przejechałem się nim kawałek(parę kilometrów) i na stacji paliw przed zatankowaniem auta do ...

Po ostatnim dystansie jaki zrobiłem (mianowicie 400km) w trzaskających mrozach i na bardzo krótkich trasach (2,5km do pracy i z powrotem) przekonałem się że to nie jest samochód na takie trasy. Spalanie wyniosło 17L/100km (w okresie wiosenno, letnio, jesiennym było max 10L). Boli finansowo, ale takie życie. Chciałem sprawdzić czy to jest możliwe i napisałem na forum mercedesa czy to normalne? Jeden gość odpisał że posiada W124 230CE (2,3L benzyna, moc 136KM z mechanicznym ...

Udało mi się w końcu znaleźć na allegro obudowę lusterka. Dosyć że jest oryginalna to jeszcze pod kolor i za nie dużą kasę. Stan jak na używaną część niemal idealny poza jedną małą ryską. Obudowa pochodzi z okulara, ale to ta sama co w moim C. Montaż odbył się dzisiaj choć pogoda mnie nie rozpieszczała.Oceńcie sami mój nabytek:)

Po tym jak ostatnio zgubiłem przedni kierunkowskaz i namęczyłem sie by zamontować nowy tak żeby nie wypadał (odginanie, szlifowanie i takie tam), myślałem że limit pecha na ten miesiąc się wyczerpał. Skąd że znowu, wczoraj jak wracałem do domu późnym wieczorem(droga wąska jak chodnik i to przez lasek) Jakiś ciul z dużą prędkością w swoim clio nie zjechał dostatecznie blisko pobocza i zderzył się ze mną lusterkami po czym czmychnoł. Straty u mnie pęknięta obudowa ...

Wczoraj wybrałem się w odwiedziny do rodziców którzy mieszkają jakieś 20km odemnie. Żeby tam dojechać teraz, trzeba kierować się dziurawym jak ser szwajcarski objazdem (remontują mostki na rzeczkach). Gdy dotarłem na miejsce spojrzałem na auto a tu brakuje przedniego prawego migacza, tego co go już dwa razy zgubiłem. Od razu telefon do sklepu Mercedesa, czy mają taki-mieli. Gościu(mój znajomy) poczekał na mnie w pracy dłużej żebym mógł nabyć światełko. Nie ...

Mercuś został ostatnio gruntownie wyczyszczony tzn. wymyty, wywoskowany, siedzenia powycierane, wyczyszczone, poodkurzany, powycierany z każdej strony. Elementy plastikowe nabłyszczone, czernidełko do opon. Wygląda rewelacyjnie. Szkoda, że nie zdążyłem zrobić jakiś fotek bo by się wrzuciło. Myślę, że wkrótce porobię jakieś foteczki i dorzucę do profilu. Pozdrawiam

Wczoraj późniejszym wieczorkiem ok.21 jakieś gnojki odcięły mi kabel z anteny CB na dużym parkingu przed hipermarketem. Dodatkowo byli tacy bezczelni, że zrobili to przy kamerach i taksówkarzach. Oczywiście taksówkarze nic nie widzieli a kamery nie są dostępne do wglądu... Straszna chamówa panuje... szkoda antenki bo był fajny Presidencik 1,5 metrowy. Więc koledzy - ja mam nauczkę a wy też miejcie na przyszłość rozwagę w zostawianiu czegokolwiek na samochodzie albo ...

Dziś coś nie mogłem dospać także wstałem o 5:00. Stwierdziłem że pomału się wyszykuje i o 8:00 zajmę się urodą mojej Czarnej Wdowy.Najpierw dokładnie autko umyłem, a następnie 2 godziny polerowałem woskiem koloryzującym. Po tej długiej czasochłonnej pracy przyszedł czas na plakowanie kokpitu(mam taki fajny środek o zapachu zielonego jabłuszka:) Po pracy oczewiście rozpierała mnie duma z efektu mojej pracy-zobaczcie sami:)