W ubiegłym tygodniu przy okazji urlopu postanowiliśmy z rodziną zobaczyć atrakcje i okolice Dolnego Śląska.
W zeszłym roku zwiedziliśmy okolice Osówki i Kowar.

Naszą bazą wypadową była niewielka wioska koło Oławy, gdzie nocowaliśmy u rodziny.
Trasa Bytom – Oława jeszcze darmową A4 nie stanowiła żadnego problemu. W sobotę rano nie było wielkiego ruchu na tej trasie więc w około 1,5 godziny byliśmy na miejscu i to nie ma się co rozpisywać.

Pierwsza nasza trasa po Dolnym Śląsku to Oława - Międzylesie – Międzygórze.

Pierwotnie chcieliśmy także zwiedzić Kłodzko ale wspinaczka do Ogrodu bajek w Międzygórzu tak zmęczyła dzieci, że czasowo nie byliśmy w stanie zwiedzać Kłodzka w tym dniu.

Do Międzylesia trafiliśmy przypadkowo ponieważ chcieliśmy jechać do Ogrodu bajek i zamiast Międzyrzecza wpisałem do nawigacji Międzylesie
Odległości między tymi dwoma miejscowościami są takie małe, że nie przyglądałem się dokładnie.
Natomiast w Międzylesiu znajduje się zamek http://zamekmiedzylesie.pl/ w którym jest hotel oraz restauracja. Zamek od frontu jest odnowiony natomiast trwają prace renowacyjne od podwórza. Na dziedzicu zamku była cisza i spokój (jeszcze 2 pary siedziały przy stolikach które były rozstawione na dziedzińcu), spowodowane chyba małym rozreklamowaniem zarówno miejscowości jak i obiektu.


Następnie podjechaliśmy do Międzyrzecza i zostawiliśmy samochód na parkingu. Wolne miejsce znalazło się obok Chevroleta Blazer’a samochodu rzadko widocznego na naszych drogach. Następnie trzeba się było wspinać na górkę do Ogrodu Bajek. http://www.pttkmiedzygorze.ta.pl/?id=7 Najpierw trasa biegła po stromych schodach, a później już leśną gruntową drogą. Ogród Bajek w Międzygórzu położony jest na wysokości 780 m n.p.m., pomiędzy górą Toczek a Igliczną, Jest także trasa alternatywna od przystanku PKSu. Tutaj jedna uwaga na stronie PTTK jest informacja, że można tam dojść w 30 min, natomiast z dziećmi ten czas może się przedłużyć do 1h (w końcu do ogrodu bajek głównie idzie się z dziećmi a te zawsze mają nieskończoną ilość pytań (co to za drzewo, co to za krzak, jak długo jeszcze, chce mi się pić, itp.) W ogrodzie bajek dzieci pooglądały wyrzeźbione bajkowe figurki (między innymi: Bolek i Lolek, Koziołek Matołek, Jaś i Małgosia, Rumcajs z rodziną, Smerfy z Gargamelem)

Podczas wycieczki do ogrodu bajek możemy także zobaczyć rezerwat krajobrazowy “Wodospad Wilczki” - chroniący przełomowy odcinek rzeki Wilczki i jej wodospad ( 20 m )


Następnie udaliśmy się w powrotną podróż do Oławy.
Jeżeli chodzi o drogi to jednie od Kłodzka do Międzylesia jechaliśmy krajową 33, na której ruch był niewielki. Na dodatek droga była dopiero co wyremontowana, na niektórych odcinkach nie było jeszcze namalowanych znaków poziomych. W jednym miejscu był ruch wahadłowy związany z remontem tej drogi gdzie czekaliśmy około 5 minut. Pozostałe odcinki pokonałem drogami lokalnymi lub wojewódzkimi z prędkością 80-100 km/h gdzie ruch praktycznie zerowy, a jeżeli już to nie było problemu żeby wyprzedzić traktor lub wolno jadący samochód nie było żadnych fotoradarów i suszarek. Natomiast jeżeli ktoś by się uparł to mógłby na tych odcinkach rozwijać prędkości rzędu 120-150 km/h. Oczywiście były odcinki z ostrymi zakrętami ale to głównie we wioskach gdzie były znaki ograniczające prędkość do 40km/h.

Co do spalania to Cruze pokazał około 7l/100km i jest to wartość jak najbardziej realna widząc wskaźnik poziomu paliwa. Natomiast nie jest to wartość którą się przejmuję.