Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Fiat Punto Multijet Power 16v » Zderzenie z sarną :(







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Fiat Punto
  • przebieg 64 000 km
  • rocznik 2009
  • silnik 1.3 16V Multijet
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 2355 razy
Data wydarzenia: 09.10.2011
Zderzenie z sarną :(
Kategoria: inne
No i znowu spotkała mnie niespodzianka :(

Do wymiany:
- IC
- chłodnica klimy
- dwie nowe lampy ( urwane są uchwyty )
- zderzak
- maska ( z prawej strony przegięta )

Na razie nic więcej uszkodzonego nie widzę. W Poniedziałek przyjedzie rzeczoznawca więc zabiorę się za naprawę.
Dodano: 11 lat temu
:( nic przyjemnego...
Dodano: 12 lat temu
masz szczeście że tylko tyle bo jak by sie wbiła kopytami w szybe, to dopiero tragedia
Dodano: 12 lat temu
Do Wijek: No przecież żartuje ;D
Dodano: 12 lat temu
Cały czas czekam na rzeczoznawcę :/
Dodano: 12 lat temu
Współczuję Ci, też miałem w zeszłym roku niemiłą przyjemność spotkać na swojej drodze zwierzaka, ale mój Focus po zderzeniu z dzikiem miał niestety większe obrażenia. Mam nadzieję, że szybko uda się autko naprawić i dalej cieszyć się jazdą. Pozdrawiam
Dodano: 12 lat temu
Do Wijek: najlepszy kierowca czasem nie ma szans ze zwierzakiem.. Mi ostatnio wybiegła w szczerym polu nie wiadomo skąd.. własnie najgorsza jest sytuacja kiedy w ogóle nie spodziewamy się takiej sytuacji.
Dodano: 12 lat temu
zderzenie ze zwierzakiem, to się zdarza, ale niepokoi mnie słówko "znowu". Bo Cię obciąża :(.
Dodano: 12 lat temu
Biedna sarna, jakiś pirat drogowy pozbawił ją życia. [rozpacz]
Dodano: 12 lat temu
Do x9ro1989:


x9ro1989
napisał:

Ja jechałem 80km/h. Ale moim nieszczęściem było to,że on chciał odlecieć i uniósł się na wysokość właśnie lampy


Za to bażant trafił szóstkę w lotto. [wazniak]
Dodano: 12 lat temu
Do JoeBo: To nie stało się w lesie a druga sprawa to chyba widać że wolno jechałem bo przy większej prędkości już tak wesoło by nie było.
Dodano: 12 lat temu
Na pierwszy rzut oka nie wygląda to źle :)
Dodano: 12 lat temu
Współczuje. Następnym razem trzeba wolniej przez las jechać ;)
Dodano: 12 lat temu
Ja miałem taką samą przygodę wiosną,kosztów nie było wiele,ale ślad pozostał.Chcąc wszystko zrobić na cacy to pewnie zebrała by się ładna sumka.
Dodano: 12 lat temu
Troszkę się wyklepie, nałoży tempo i pójdzie jako bezwypadkowy[rotfl] a tak serio to kiepska sprawa:(
Dodano: 12 lat temu
przykra sprawa:(
Dodano: 12 lat temu
jak ja jadę do pracy albo wyjeżdżam z pracy zawsze widzę jak idą przez jezdnie aby przejść do drugiego lasu i dlatego mam całe szczęście że nie potrąciłem sarny, lisa i zająca ale tylko trafiłem wróbla gdy przelatuje na mnie na lewo lub na prawo i dostaje trafiony tylko w grill albo w zderzaku.
Dodano: 12 lat temu
Nie no lipa Pech jak nic.
Dodano: 12 lat temu
Do Serwises: Wszystkie naprawy ogarnę bez problemu sam. Dodatkowo będę ubiegał się o odszkodowanie od Skarbu Państwa zobaczymy co z tego wyjdzie.
Dodano: 12 lat temu
Wspólczuję.
Też kiedyś skasowalem jelenia polonezem tak że mialem do wymiany pól przodu.
Nie daj się wyrolować ubezpieczalni.Może warto skorzystać z pomocy znajomego blacharza,który likwiduje takie szkody.Na pierwszy rzut oka nie wygląda najgorzej,ale wszystko może się okazać po rozebraniu przodu.
Dodano: 12 lat temu
O psiakość :P. Wielka szkoda, przykre ;(
Może trochę humoru poprawi ci samopoczucie, Wiju (jak by co, to... CO ZŁEGO TO NIE JA :P )

1) Obawiam się, że będzie trzeba nasłać Szproteczkę na łowcę sarenek...
2) ...no ale cóż, przynajmiej będzie sarna [los2] z grilla.
3) A reflektory Fiacika... Widziały gały co brały :P
Dodano: 12 lat temu
To chyba był " alt=""/>

Bo jak ja uderzyłem w jelonka, to miałem pół samochodu rozbite... Z dachem i szyba włącznie. A i tak mi przetulnął się po masce, bo by było jeszcze gorzej...
Dodano: 12 lat temu
Szkoda, wielka szkoda :(
Dodano: 12 lat temu
Nie ma tragedii naprawi się i będzie jak przedtem
Dodano: 12 lat temu
Do Wijek: szkoda, byłoby choć jakieś pocieszenie z dziczyzny na stole...
Dodano: 12 lat temu
Do debrek3: Sarna uciekła :/
Dodano: 12 lat temu
Znalazłem taki wątek:
http://forumprawne.org/ubezpieczenia/122335-kolizja-z-sarna-co-na-oc.html

Zacytuję co moim zdaniem istotne:

"Warto, by przy sporządzaniu notatki policja określiła dokładnie odcinek drogi, na którym doszło do zdarzenia.
Odszkodowania można dochodzić w następujący sposób:

1. występując o odszkodowanie do podmiotów odpowiedzialnych za gospodarkę łowiecką na danym terenie, tj. do dzierżawcy lub zarządcy obwodu łowieckiego, bądź właściwego przedstawiciela Skarbu Państwa, jeśli do wypadku doszło z powodu zaniedbań we właściwym oznakowaniu odcinka drogi, poprzez który migrowały zwierzęta łowne;

2. od zarządcy drogi w przypadku, gdy odcinek drogi, na którym doszło do zdarzenia z udziałem zwierząt dziko żyjących nie był oznakowany znakiem ostrzegawczym A18b –„Uwaga! Dzikie zwierzęta”;

3. występując o odszkodowanie do podmiotów odpowiedzialnych za gospodarkę łowiecką na danym terenie, tj. do dzierżawcy lub zarządcy obwodu łowieckiego bądź właściwego przedstawiciela Skarbu Państwa – jeśli do zdarzenia doszło przy wykonywaniu polowania, np. na skutek płoszenia zwierzyny przez nagonkę.

W przypadku, gdy droga była prawidłowo oznakowana, w praktyce nie ma szans na uzyskanie odszkodowania i pozostaje nam zgłoszenie roszczenia odszkodowawczego do zakładu ubezpieczeń, z którym mamy zawartą umowę dobrowolnego ubezpieczenia autocasco. Brak AC w takim wypadku powoduje, iż szkodę będziemy musieli zlikwidować na własną rękę, co niestety zwykle jest bardzo kosztowne.

Likwidacja szkód powstałych w wyniku wtargnięcia dziko żyjących zwierząt pod nadjeżdżające auto przebiega niestety bardzo opieszale. Jest to spowodowane głównie tym, iż tak naprawdę w prawie łowieckim nie ma przepisu, na podstawie którego można dochodzić odszkodowania za szkodę powstałą w wyniku zderzenia ze zwierzyną leśną.

Z kolei w przypadku zgłaszania roszczeń wobec zarządcy drogi warto powołać się na rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 23 września 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach oraz wykonywania nadzoru nad tym zarządzaniem, z którego wynikają obowiązki zarządców dróg: „Organ zarządzający ruchem w szczególności: (…;) współpracuje w zakresie organizacji ruchu i jego bezpieczeństwa z innymi organami zarządzającymi ruchem, zarządami dróg i kolei, policją oraz innymi jednostkami.

Ponadto organ sprawujący nadzór nad zarządzaniem ruchem dokonuje oceny organizacji ruchu w zakresie:
a) zgodności z obowiązującymi przepisami,
b) bezpieczeństwa ruchu drogowego”.

Zatem do obowiązków ciążących na zarządcy drogi będzie również dbałość o bezpieczeństwo ruchu drogowego, w tym jego uczestników. Działania w zakresie zarządzania ruchem realizowane są m.in. przez nadzór i analizę istniejącej organizacji ruchu w zakresie bezpieczeństwa ruchu i jego efektywności. Stąd też zarządca drogi winien w ramach nadzoru analizować i uaktualniać dane dotyczące natężenia ruchu na danej drodze, zasięgać opinii dotyczących m.in. wypadków drogowych po to, by wykonując zobowiązanie na nim ciążące, prawidłowo reagować na pojawiające się na przedmiotowej drodze zagrożenia wynikające w tym konkretnym przypadku z migracji zwierzyny leśnej. W przypadku, gdy odcinek drogi, na którym doszło do zdarzenia nie był prawidłowo oznakowany, świadczy to o zaniechaniu zarządcy, a zatem dochodzenie odszkodowania w takim wypadku powinno zakończyć się sukcesem."
Dodano: 12 lat temu
Szczere współczucia Widać że uszkodzenia dość poważne
Dodano: 12 lat temu
a co ze sarną? że tak spytam, bo spotkania z moim bolidem taka jedna to nie przeżyła... no i straty znacznie mniejsze, bo tylko zderzak, kierunek i lampa przeciw-mgielna...
Dodano: 12 lat temu
za wolno jechałeś
Dodano: 12 lat temu
Sarenka w bagażniku pewnie wylądowała...[chytry]a Święta już tuż tuż
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez Egontar
Znowu się zdarzyło Poniżej denerwująca dość historia układu klimatyzacji w Jokerze! Auto kupione przy przebiegu 40kkm Całkowita pojemność układu czynnikiem R134a - 450g. 23-07-2019 - ...
6 komentarzy
Dodano: 8 dni temu, przez JacK
No i stało się w Sportsvanie licznik pokazał przebieg 100 000 km. Nastąpiło to po po 7 latach i 8 miesiącach od zakupu. O czerwca zeszłego roku czyli od jakiś 8 tys. jeździ nim syn: ...
12 komentarzy
Dodano: 11 dni temu, przez Maniek1986
Tak w tytule, choć to dopiero w następny piątek, ale wykorzystam wolne i zrobię podsumowanie mojej pierwszej rocznicy z następnym Leonem (drugim) i kolejnym już Seatem (czwarty). Aktualny ...
14 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl