Witam wszystkich! Jako, że znalazłem trochę wolnego czasu to przedstawię co w ostatnim czasie zostało wymienione bądź zrobione przy Audi. ?

Zawieszenie:
Wiadomo jak to po zimie zawsze coś zacznie pukać, powstaną jakieś luzy itp. Jeszcze podczas wymiany oleju zdiagnozowane zostały do wymiany następujące elementy tj:
-tuleje wahacza przód prawa i lewa strona,
-łącznik stabilizatora (koniecznie!)
-przegub zewnętrzny lewy, który od pewnego czasu pykał w końcu doczekał się wymiany
Z zawieszenia to by było na tyle, gdyż gumy stabilizatora wymieniane były podczas wymiany oleju to nie było sensu znowu ich ruszać. Dodatkowo dodam iż delikatnie zostały przesunięte dolne końcówki (sworznie), na oponach zimowych widać wyraźnie ścinanie. Jeśli na letnich będzie tak samo to będzie trzeba podjechać ustawić zbieżność ?

Falujące obroty:
Od pewnego czasu walczyłem z falującymi obrotami, silnik chodził jak chciał. Raz po odpaleniu chodził a raczej wył jakby cały czas pracował na ssaniu, w porywach też obroty spadały na bardzo niskie jakby miał zaraz zgasnąć i tak w kółko. Początkowo problem był tylko na gazie to gaz został wyregulowany, pomogło ale nie na długo. Potem na benzynie było identycznie. Poczytałem trochę na forum i z tego co się okazało w silnikach ABK to normalna bolączka. Pomimo, że jest cichszym silnikiem od ABT, w których głośność pracy silnika wzrasta z czasem przez zużywające się popychacze tzw. Szklanki albo kasowniki. Wracając do tematu winowajcą mógł być: przekaźnik 30, czujnik temperatury silnika, silniczek krokowy , sonda lambda i wiele innych. Pierwsze wymieniłem przekaźnik, gdyż robią się w nim zimne luty co sprawia, że silnik gorzej odpala i faluje a dodatkowo w większości były montowane włoskie u mnie akurat był niemiecki z widniejącym napisem Germany. Po wymianie delikatna różnica, ale wciąż to nie to samo. Pomogło, ale na 2 dni.
Następnie odczepienie czujnika i sprawdzenie wydawał się w porządku. Kolejnie przeczyszczenie krokowca i dalej to samo. Więc wizyta na szrocie i zakup krokowca z ABK, które nigdy nie widziało gazu. Montaż, odpalenie, dogrzanie i tak to jednak to! ? Zakończył się problem z falującymi obrotami oraz z tym, że po dodaniu i puszczeniu gazu nie reagował on od razu, miał tzw. Opóźnioną reakcję.

Wentylatory:
Przyszły cieplejsze dni i zawitała ciekawość. Mianowicie zauważyłem, że wskazówka temperatury idzie powyżej 100 stopni a wentylatory nawet nie drgną. Postanowiłem oszczędzić sobie przegrzania silnika i podłączyłem je na krótko, zaczeły pracować czyli coś z kostką. Jak się okazało przeczyszczenie pomogło. Awaria powstała podczas zimy, gdyż pomimo osłony pod silnikiem to i tak sól dostawała się do komory silnika i dzięki niej kostka najzwyczajniej w świecie po prostu zaśniedziała.

Emblemat:
Podczas ostatniego mycia pod ciśnieniem karcherem obruszyłem emblemat widniejący na tylnej klapie 8O. Początkowo pomyślałem w sumie to dobrze , sprawdzę jak Audi będzie wyglądać z czystą klapą bez emblematów. Jednak po całkowitym jego oderwaniu odpuściłem sobie. Lakier pod emblematem jest po prostu za bardzo wypłowiały. Zamiast plam na klapie wolę klasyczny wygląd z emblematami. Zakupiłem taśmę 2 stronną i po chwili napis wrócił na swoje miejsce.

Tylna klapa usuwanie wlepki:
Jakiś czas temu naszło mnie coś na naklejenie białej okrągłej naklejki na dolny pas klapy. Z czasem wypłowiała, zaczęła się marszczyć i wgl nie pasowała, źle się komponowała. Z tego co pamiętam chciałem ją zasłonić delikatny ubytek lakieru. Odklejenie nie było proste, ale jakoś poszło. Nożyk, igła, rozpuszczalnik i po 15 minutach nie było śladu. Dodatkowo polerka i teraz jest jak być powinno.


Przedni grill:
Jakiś czas temu postanowiłem , że zmienię delikatnie wygląd na przednim pasie. Mianowicie postanowiłem, że pierścienie na grillu pozostaną takie jak być powinny a obwódka grilla będzie czarna. Z efektu jestem zadowolony

Oświetlenie zegarów W końcu udało mi się uzupełnić oświetlenie zegarów. Szukałem, pytałem już od dawna tych żaróweczek i nigdzie nie mogłem nabyć. Ale ostatnio na złomie w Białymstoku pojawiło się bialutkie Audi 100, w którym były zegary takie jak ma obecnie kolega Baartez. Niestety zegarów całych nie posiadam tylko żaróweczki. Ojciec po prostu nie pomyślał i wziął same żaróweczki ? Dodatkowo założyłem w końcu rygielek do drzwi kierowcy, gdyż od samego zakupu był, ale z uszkodzonym gwintem i wypadał albo wpadał do środka.

Opony:
Jako, że w tamtym roku zimowki jeździły cały rok i już nie były zbyt dobre to w tym roku zostały zdemontowane i na sezon zimowy będzie trzeba zaopatrzyć się w jakieś nowe. Obecnie są założone praktycznie nowe oponki letnie. Dwie mają 2 lata, które zrobiły jakieś 4 tysiące a 2 kolejne zostały zakupione w tym roku, których stan jest bardzo dobry. Bieżnik 7mm także sam mówi za siebie. Starsze oponki jako, że są troszkę szersze powędrowały na tył i teraz podczas wchodzenia w zakręty lubią zapiszczeć Wymiary wszystkich to 185 / 65 tradycyjnie 15- stki. Chociaż tak jak mówiłem tylne pomimo tego napisu to i tak są szersze. Przednie to Goodyear a Tylne Pirelli. Dzięki wymianie w końcu nie ma żadnego bicia, które było spowodowane klejeniem jednej z zimowych opon i najzwyczajniej w świecie się wybuliła.
Kosztorys:
Łącznik:49
Tulejki 4x14=56zł
Przegub:96zł
Opony:150zł
Wymiana opon:50zł
Przekaźnik:10zł
Silniczek:10zł

Na razie to by było na tyle. Pozdrawiam!