Do bratmat: Uwierz mi, że można się do autka przyzwyczaić, a nawet można za nim płakać. Ona dla mnie jest śmieszna, ale pozytywnie. Jak ją wreszcie kiedyś wyszykujesz to aż się wzruszysz. Kiedyś, kiedyś w niej siedziałem, ale nigdy nie jeździłem. W tamtych czasach to był bardzo odważny projekt.

Do sajeks: Kupiłem ją w maju tego roku za 9500 zł. Naprawdę nie myślałem że można tak się przyzwyczaić do autka. Już zaraziłem kilku moich znajomych, a jeden z którym byliśmy na długim weekendzie kilka dni temu kupił też mulcie. Warto wsiąść bo wtedy naprawdę ciężko się nie zakochać w tym brzydalu

Do bratmat: No to powodzenia i życzę wytrwałości. Musisz tą ropuchę bardzo kochać. Mnie one też się podobają. A możesz mi powiedzieć kiedy i ile za nią dałeś, ile przejechałeś i ile w nią włożyłeś?

Do sajeks: No na razie dokładam bo nie lubię jak coś w moim aucie nie działa. W służbowym to pewnie musiałbym dołożyć na sam początek ze 3000zł, ale tam jakoś to nie boli, a tu jednak tak . I jak mam przypływ wolnej gotówki to powoli usuwam wszystkie usterki. Może to się kiedyś skończy, bo chciałbym jeszcze trochę innych rzeczy porobić np. Przyciemnić bardziej tylne szybki, przerobić webasto na pełny automat, zamontować parktronic w przednim zderzaku, cb ale na razie trzeba autko doprowadzić do stanu dobrego :-D

Jest tydzień, gdzie nie inwestujesz w ten samochód?

Do MarcinGP: To wiedziałem, w latach 50 - 60 ją produkowali

Do glotox: Pierwsza Multipla też była "inna" nawet jak na swoje czasy. Widocznie taki już jej urok żeby straszyć

target=_blank rel=nofollow>http://imageshack.us/photo/my-images/5/j179.jpg" alt=""/>/

target=_blank rel=nofollow>http://imageshack.us/photo/my-images/689/lxsl.jpg" alt=""/>/

target=_blank rel=nofollow>http://imageshack.us/photo/my-images/843/8p5w.jpg" alt=""/>/

Do RAKUS1: Ja biorę w ciemno. W zimę na zaspy taki klin jak znalazł. Żadna mnie nie zatrzyma

Do MarcinGP: No piękne cacko

Do MarcinGP: Niech do mnie zadzwoni pożyczę młotek
bo tu widzę kształty kanciaste jak dobrze wyklepie to może odkupie

Do bratmat: A co ma się psuć skoro masz jednego najlepszych Diesel'i na świecie. Szkoda tylko, że nie 16v ale i tak jest dobrze bo Multipla nie jest taka ciężka.

Do RAKUS1: Jak skończy to będzie miał Lambo:

" alt=""/> target=_blank rel=nofollow>http://imageshack.com/i/b990r4j

Do RAKUS1: Ja swojego astrolota też sam naprawiałem Ale tam praktycznie się nic nie psuło A przebieg ostateczny gdy go oddałem to coś koło 210000 km. Jedyny mankament z którym miałem problem to zbiornik paliwa (3 wymieniłem 1 spawałem , oraz drobne usterki np. rozleciany trzpień łacznika gałki zmiany biegów.

300pln. to nie tragedia Ja ostatnio na części do Opla wyłożyłem 500pln i o tyle dobrze że samemu umie się robić. Czekam na zdjęcia z napraw Fiata Multi-Multi....