Po wymianie piasty tylnej, moje przypuszczenia że hałas dochodzi z przodu okazały się błędne.

Podjąłem się wymiany łożyska przedniego, co okazało się o wiele bardziej skomplikowane niż wymiana całej piasty z tyłu

Opiszę w skrócie przebieg prac.

Niestety pierwsze podejście zakończone niepowodzeniem

Wszystko za sprawą dwóch przeciwności które wydłużyły ogólny czas wymiany.

1. Perfidny patent ze strony FIATa ze ściętym wejściem na klucz nasadowy nr. 36 na samej piaście.

Aby nasadzić całkowicie klucz na nakrętkę konieczne było zeszlifowanie klucza tak aby zewnętrzna początkowa część ( wchodząca ) była pod skosem a nie pod kątem prostym. Zajęło mi to dobre 1.5 godziny, do tego dochodzi 4 krotna wizyta w sklepach w poszukiwaniu odpowiedniego klucza, jak już go miałem i przy próbie odkręcenia śruby centralnej mój klucz powiedział "ani hu hu" i zaczął się wyginać po zastosowaniu przedłużenia. Kolejna wizyta w Castoramie - kupno pancernego przedłużenia od razu z otworem na klucz. Śruba była tak dobrze dokręcona że stanięcie na kluczu i podskakiwanie na nim dopiero po którymś razie przyniosło efekt że wszystko się poddało. Dla inżynierów FIATa należy się #%&$^*

2. Zapieczona jedna ze śrub mocowania zwrotnicy do kolumny.

Niestety śruby te, wraz ze śrubą od sworznia wahacza z uwagi że narażone na działania atmosferyczne po prostu szybko się zapiekają. Pukanie moim młoteczkiem 1kg spełzło na niczym, po chwili miałem w ręku młotek 3kg, tutaj również żadnych efektów. Musiałem wymontować całą kolumnę McPersona z samochodu, przeciąć zapieczoną śrubę na początku ( zrobił się placek po uderzeniach ) i dopiero teraz porządne uderzanie młotkiem w śrubę spowodowało jej wysunięcie. Śruby te mają gwint jedynie na nakrętkę, nie wykręca się ich tylko wybija. Mowa tutaj o śrubie sworznia wahacza, oraz dwóch śrub trzymających zwrotnicę do kolumny.

Szkody spowodowane przez próby wybicia śruby to uszkodzona gumowa osłona na półosi napędowej ( 30 zł komplet wraz ze smarem ). Oraz babranie się ze zdejmowaniem całego przegubu z półośki ( kolejny dzień zmarnowany @#% )

Czas potrzebny na wymontowanie całej zwrotnicy z samochodu przy spokojnej dłubaninie i sprawnych śrubach to ok 45 minut - śruba wahacza, wybicie wahacza ze zwrotnicy, śruba końcówki drążka i jego wybicie, dwie śruby mocujące zwrotnicę do kolumny, dwie śruby zacisku hamulcowego, dwie śruby jarzma hamulcowego, dwie małe dinksy centrujące na tarczy hamulcowej, jedna główna nakrętka na osi + wybicie zabezpieczeń, dwie nakrętki od łącznika stabilizatora, jedna mała śrubka imbusowa od czujnika ABS.

Czujnik ABS wyjmujemy delikatnie łapiąc kombinerkami za miejsce wejścia śruby i obracając go o kilka stopni w lewo i prawo.

U mnie łożysko przy obrotach chodziło idealnie, jak się okazało powodem huczenia było dostanie się wody do środka i wypłukanie smaru, brud na łożysku w postaci rdzy dodał swoje 3 grosze.

W końcu na drugi dzień udało się wymienić łożysko w firmie z profesjonalną prasą hydrauliczną.

PIASTA PRZEDNIA WRAZ Z ŁOŻYSKIEM Nakrętka M24 (36) Wartość: 7 daNm + 62st.

Wg. eLearna wychodzi że moment to 70 Nm + obrót + 62 stopnie.
Coś bardzo mało... stosując taki stopień dokręcania, miałem luz.

Pamiętać należy że łożysko tego typu ( dwu rzędowe ) należy mocno ścisnąć przykręcając nakrętkę tak aby nie było żadnego luzu na kole.

Powodzenia i pamiętajcie, bez odpowiednich narzędzi i prasy nie polecam się za to zabierać Lepiej przeznaczyć kwotę na naprawę w profesjonalnym serwisie, mając pewność że niczego więcej się nie uszkodzi