Czas najwyższy zacząć wiosenne porządki. Wymiana opon na letnie.. na szczęście nie wymieniałam sama, ale panom jedna opona dała się we znaki, bo się trochę odkształciła i nie dało się jej napełnić powietrzem. Ale w końcu się udało a ja wiem dokładnie, jak przechowywać opony - nie należy kłaść ich jedna na drugą, a stawiać pionowo. Ok, tak stoją już opony zimowe, rządkiem jedna przy drugiej i żadna nie naciska drugiej

Okazało się, że mam dolać trochę oleju, wymienić płyn hamulcowy przy najbliższej okazji (złapał za dużo wilgoci) oraz dolać trochę płynu do chłodnicy. Olej już wlany, chłodzący doleję dziś lub jutro. A, i naprawić regulację reflektora...

Czeka mnie jeszcze jakieś zamiatanie wewnątrz, ale samochód już porządniej umyty. Oczywiście jak tylko umyłam, to 5 min po tym fakcie zaczął padać deszcz.. czy to zawsze musi na mnie trafić?