Wpis w blogu auta
Rover 200
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1329 razy
Data wydarzenia: 05.11.2011
Wdech, wydech i zdechł...
Kategoria: awaria
Od jakiegoś czasu w autku zaczęło się robić coraz głośniej, tzn. coraz gorzej słyszałem radio. Myślę sobię - głuchnę. Przyślepy jestem to jeszcze przygłuchy Niestety nie była to dobra diagnoza. Okazało się, że oprócz skorodowanej plecionki należy wymienić tłumik środkowy. A pal to licho, końcowy jest nowy to cała reszt też może być. Zawsze to troszkę spokoju. Oddaję autko do naprawy i po terminie telefon, że nie mogą go odpalić. Prawdopodobnie immobilizer. Jadę z drugimi kluczykami i instrukcją i próbujemy go awaryjnie odpalić. Niestety angole się nie popisali i sposób jest pierońsko skomplikowany - kręcenie kluczykiem w zamku od strony kierowcy raz w jedną stronę, później w drugą i znowu, i znowu... Po kilku próbach i otrzymaniu autka zastępczego jestem w domu, a chłopaki się męczą. Dzisiaj telefon - auto działa. Immobilizer zdjęty. Niestety, z tego co dowiedziałem się na forach Roverowych, problem immobilizera i orginalnego - roverowskiego - alarmu jest nagminny i pozostaje jedynie usunięcie go z systemu. Z alarmem też były zabawy więc się cieszę, że go nie ma.
Wymiana tłumika i połączenia elastycznego - 290 zł
Zlikwidowanie immobilizera - 100 zł
Słuchanie mechanika jak klnie - bezcenne
Pozdrawiam
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni
naprawa przewyższa wartość auta
moja decyzja
auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
2
komentarze
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni
naprawa przewyższa wartość auta
moja decyzja
auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
3
komentarze
Dodano: 8 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
51
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Przypadek to czy może nie odłączyli akumulatora przy spawaniu i coś się spie...paliło ?
Haha :D skad ja to znam
Pamietam, ze w moim 420 srodkowy klasyfikowal sie do wymiany. Nie wymienialem. Kawalek, ktory zdechl zostal dospawany :D
A ile się można nauczyć... :D
Licho nie śpi!