Heja. W tamtym tygodniu zachciało mi się grzebać pod golfem w poszukiwaniu rdzy lub innych niedoskonałości. Jak to mówią "szukajcie a znajdziecie" no to i ja znalazłem, w podłodze zrobiło się odwodnienie wielkości... No ręka wchodzi (może nie moja ale taka normalna rączka ) bez namysłu telefon do znajomego blacharza kiedy ma czas na dokładniejsze oględziny. Po ów oględzinach umówiliśmy się na jutro (wtorek) na wycinanie, spawanie, szlifowanie i malowanie...
Oczywiście żeby było szybciej i taniej tapicerkę zdemontowałem sam już dzisiaj i odkryłem jeszcze kilka ubytków podłogi które wymagają natychmiastowej reakcji ze strony blacharza...
Przy okazji znalazłem kilka monet euro i polskich groszy... Nie uwierzycie co się stało z jednocentówką
Załączam kilka fotek z demontażu tego całego dziadostwa...