Wpis w blogu użytkownika
Tejlor
Dodano: 3 lata temu
Blog odwiedzono 460 razy
Data wydarzenia: 24.08.2020
Wakacje 2020 - cz II
Kategoria: podróż
Kolejna porcja, tym razem o wiele lepsza.
Miała być ostatnia, ale zdjęć jest tyle fajnych, więc rozbiłem na jeszcze dwie. Część trzecia będzie ostatnia - obiecuję!
Nadszedł urlop i naszła pora na dalsze wypady. W tym roku za cel obrałem nieznany mi dotąd dobrze teren za Górnym Śląskiem. Z racji niepewnej pogody w górach, w pierwszej kolejności wyskoczyłem do zamku Ogrodzieniec i do Ojcowskiego Parku Narodowego.
Zamek bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Jest utrzymany w dobrym stanie i stale naprawiany. Co ważne wszelkie remonty są wykonywane tak, żeby rezultat nie kłócił się z ogólnym stylem budowli. Na przykład w pewnym miejscu dopiero po dłuższej chwili zaskoczyłem, że chodzę po zwykłych kwadratowych płytkach, a nie po kamieniu. Lampy, które oświetlają piwnice i inne ciemniejsze przejścia to nie ordynarne metalowe lampy, ale zostały ładnie wkomponowane w podłogę lub ściany i zabudowane. Przygotowanie "pandemiczne" też było spoko: co chwilę ładny stojak z płynem do dezynfekcji.
Jak widać na zdjęciach ludzi było bardzo mało. Z jednej strony dzień powszedni, z drugiej niezbyt ciekawa pogoda. Pamiętam, gdy raz niedzielę wybrałem się na Chojnik - masakra.
Wokół zamku teren jest już stricte przygotowany pod turystów z dziećmi. Znajduje się tor saneczkowy, park doświadczeń fizycznych, park miniatur, pełno budek z jedzeniem i plastikowych mieczy do kupienia.
Z racji tego, że zwiedzanie zamku trwało szybciej niż zakładałem, zahaczyłem jeszcze o Pustynię Błędowską. Co najciekawsze dowiedziałem się o jej istnieniu kilka dni wcześniej z reklamy radiowej Toyoty!
Zamieszczone zdjęcia są wykonane z punktu widokowego Czubatka. W tym miejscu jest chyba najlepszy widok na cały teren, choć nie ma dobrego zejścia na dół.
Dalszy ciąg to Ojcowski Park Narodowy. Po analizie komentarzy, stwierdziłem, ze nie ma sensu pchać sie na główny ciasny parking za (oby wciąż tylko) 20 zł, tylko zajechać pod (zamkniętą) Jaskinię Łokietka za 8 zł. Okazało się jeszcze lepiej, bo gdy dotarłem tam ok. 14:00 nikt już nie pobierał opłat.
Z parkiem wiązałem duże nadzieje. Ostatecznie nieco się zawiodłem. Czułem się jakbym oglądał w kinie film, którego wszystkie najlepsze momenty widziałem już w zwiastunie. Widoki są ładne, nie powiem. Ale to tyle. Góry Stołowe podobają mi się znacznie bardziej. W jedna stronę przeszedłem górą, zielonym szlakiem - z punktów widokowych mało widać, o wiele lepiej oglądać z dołu.
Wracałem drogą koło Maczugi Herkulesa i na parkingu pod nią urządziłem tradycyjnie kawę + ciacho. Zapadł zmierzch i pora była wracać.
c.d.n
Najnowsze blogi
Dodano: 12 godzin temu, przez MarcinGP
Cześć!
Udo złamałem, na tym cholernym, pedalskim rowerze się przewróciłem. Piach był na kostce brukowej i na zakręcie tylne koło spode mnie uciekło, a ja nie zdążyłem nogi wystawić ...
4
komentarze
Dodano: 3 dni temu, przez darek-k
odkup z ubezpieczalni
Carrot
13
komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez darek-k
pozostawiono mi furtkę z możliwością pozostawienia auta, więc tak zrobiłem, OLX, dwa dni i auto sprzedane
6
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Dzięki tej "tolerancji" nazywa się jeszcze nadal Polska
https://youtu.be/h6vVuZ9ZxKM
Ale do spania lub nastroju lepsze to:
https://youtu.be/RDZk8dXvDHU
Zawsze z tym Olsztynem wychodzą jaja, bo nie wszyscy wiedzą, że są dwa
Hmm..😃
Następna stacja: zamek Olsztyn pod Częstochową? 🤔