Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta TATA Indica hindus » "POPRAWINY ZLOTU PIECZYSKA-2012" z 10000km jazdy hindusem







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta TATA Indica
  • przebieg 9 564 km
  • rocznik 2010
  • silnik 1.4 SI
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1429 razy
Data wydarzenia: 14.09.2012
"POPRAWINY ZLOTU PIECZYSKA-2012" z 10000km jazdy hindusem
Kategoria: inne
Były poprawiny, ale się skończyły. Postaram się je opisać Wam w miarę szczegółowo, o ile nie zawiedzie mnie pamięć.
Otóż początek poprawin dla mnie zaczął się dla mnie już 5.09.2012r. W tym dniu pojechałem nad Zalew Koronowski, aby dać coś od siebie uczestnikom poprawin zlotowych. Zabrałem się za wędkowanie i w efekcie miałem dla uczestników ponad 4kg obranych już leszczy na zakąskę zlotową. W sobotę na 8:40 byliśmy umówieni w Gościeradzu na starcie XI eliminacji Turystycznego Pucharu Polski. Miało nas być dużo więcej, ale dojechały tylko (aż) 4 osoby. Zameldowali się ludzie z miasta Turek (200km do startu) serewencik, Efka08, Mirek, oraz Kasia. Po 10-tej ruszyliśmy na trasę rajdu. Jechaliśmy 2 odcinki. Pierwszy wiódł szlakiem Leona Wyczółkowskiego, a drugi Szlakiem Cystersów. Było do przejechania w sumie 70km, ale zonk w zapisie trasy spowodował, że przejechalismy aż 150km cofając się kilkukrotnie, gdy coś nie pasowało. I-szy odcinek kończył się w Centrum Militarnym w Krąpiewie (znają je uczestnicy głównego zlotu aWc, gdzie byli tam na rajdzie zlotowym), a drugi w Gościeradzu. Zwiedziliśmy po drodze część Koronowa i odbyliśmy 2 próby sportowe. Film z przejazdu I-szej poniżej, a II-giej w moim albumie filmowym "hindusa".
Szczególnie podobała mi się końcówka rajdu. Ostatnie kilka kilometrów jechaliśmy bardzo pylistą i jednocześnie śliską drogą polaną z wieloma zakrętami. Tam się szło wyżyć za kierownicą, gdy w ciaśniejszych zakrętach tyłek auta nam uciekał. Za nami gnała Toyota terenowa, więc było przed kim uciekać. Na mecie czekała na nas grochówka wojskowa(nie obyło się bez repety), chlebek ze swojskim smaloszkiem, ogóreczkiem małosolnym, oraz kawa i ciastka. To nam umilało czekanie za wynikami. W końcu okazało się, że aWc-owcy wcale źle nie wypadli. Ja z Efką08 na pokładzie zajęliśmy 7 miejsce, a serewencik z pozostałą ekipą 8 miejsce. Załapaliśmy się na dyplomy(foto), oraz nagrody. Z rajdowcami pobawiliśmy się tylko do wieczora, bo rano w niedzielę jechali w następnym rajdzie pod Poznaniem. Po zakupach w Polomarkecie w Koronowie udaliśmy się do Pieczysk do Ośrodka "Zacisze", znanego zeszłorocznym zlotowiczom z aWc. Tu niestety sam musiałem się wykazać, żeby wypić za zdrowie nieobecnych, oraz biesiadujących w Tyliczu, bowiem towarzystwo nie było trunkowe, ale dałem radę o nikim nie zapomnieć. W międzyczasie zaliczyliśmy spacer po plażach, centrum gastronomicznym i wieczornych rozmowach przy księżycu. Niestety około północy zostałem na placu boju sam, więc utworzyłem godzinny most telekomunikacyjny z Tyliczem. Dowiedziałem się co i jak piszczy w Tyliczu i po "paru" łykach, oraz samotnym spacerze po brzegu zalewu walnąłem w poduszkę.
Niedzielę spedziliśmy na festynie zanikających zawodów u garncarza. Hitem dla naszych pań okazało się stoisko z nalewkami na spirytusie. Nasze panie wykupiły wszystko i zmusiły panią, żeby dowiozła jeszcze parę innych smaków. Mirek zabawił się w garncarza i wracał do domy z miseczką własnoręcznie zrobioną i opisaną Pieczyska-2012.
Następnym punktem programu było zwiedzanie starego Koronowa. Czas zleciał bardzo szybko, więc popakowaliśmy co trzeba i ruszylismy w drogę powrotną, zahaczając o festyn gdzie panie odebrały drugą transzę zamówionych nalewek. W pobliżu najwyższego w Europie mostu kolei wąskotorowej(18m), pożegnaliśmy się. Turczanie ruszyli do Turka, a ja na ranczo, gdzie później łowiłem karpie i zbierałem grzyby. Po odchamieniu dzisiaj wróciłem do rzeczywistości i żeby było ciekawiej to pod domem na liczniku wskoczyła liczba 10000km, jakie hindus ze mną zrobił przez 23 miesiące.
To by było na tyle. Poniżej załączam dokumentację foto naszej imprezki

Ostatnia aktualizacja: 25.10.2012 23:34:37
Dodano: 11 lat temu
Witam :) gwarno było jak widzę :) poznaje niektóre miejsca . Teraz mogę tylko powspominać jak było się razem :) Pozdr i do następnego [papa]
Dodano: 11 lat temu
Do anpa50: Chciało Ci się pisać? ;)
Dodano: 11 lat temu
Do anpa50: Widziałem na fotkach ;-)
Dodano: 11 lat temu
Do marcingp: Żebyś wiedział, naprawdę tak było[up]
Dodano: 11 lat temu
Do anpa50: [up]
Dodano: 11 lat temu
Do serewencik: No to witaj turkowianinie.
Dodano: 11 lat temu
pozdrawiamy jeszcze raz z Turku ;) ku zawiłością językowym - Turkowianie my jesteśmy :D
Dodano: 11 lat temu
Do anpa50: Wyobraź sobie miny urzędniczek jakbyś z takim do pokoju wszedł prowasząc go na taczce
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: Same kłopoty by były. Wolę swój przecinek[rotfl]
Dodano: 11 lat temu
Dobrze było...
Ech Ojciec.. Pewnie, że takim można.... Nie to co ta Twoja kreska.....Przecinek nawet by nie wyszedł.
Dodano: 11 lat temu
Do lysy1233: Napewno[rotfl]
Dodano: 11 lat temu
Jakbys miał taka lufę, to byś mdlał na widok ładnej kobiety
Dodano: 11 lat temu
Do anpa50: jeśli dożyję i jeszcze będę widzieć drogę, to kto wie??
Dodano: 11 lat temu
Do babciaela: Nic straconego jeśli przyjedziesz na następny zlot.przyroda nie ucieknie.
Dodano: 11 lat temu
No i znowu u Ciebie cudna relacja! Bardzo, bardzo żałuję, że nie mogłam się z Wami zlecieć w tak pięknych okolicznościach przyrody [rozpacz]
Dodano: 11 lat temu
Do Egontar: Rośnie nam na aWc nowa kadra rajdowców i zlotowiczów. Oby tak dalej[up]
Dodano: 11 lat temu
Do inkasent64: Również pozdrawiam i do zobaczenia na następnym zlocie
Dodano: 11 lat temu
Do Masterek: Wycelowałem pod domem okrągłą dychę, jako fajne zakończenie zlotu. Musimy kiedyś razem poszaleć bolidami.
Dodano: 11 lat temu
Widzę, żę zgarnęliście zasłużenie nagrody, pogratulować!!! a TATA i CORDOBA dzielnie walczyły w rajdzie! Turzanie jak zawsze nie zawiedli [up] A most z Tyliczem faktycznie był, potwierdzam!
Dodano: 11 lat temu
Fajne zdjęcia , pozdrawiam
Dodano: 11 lat temu
Uwielbiam śliskie, pełne pyłu polne drogi, można się fajnie pobawić autem, niekoniecznie terenowym, prawda?;)

No i jest 10kkm.[puchar]

Życzę dalszych kkm bezproblemowych.[up]
Najnowsze blogi
Dodano: 3 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
2 komentarze
Dodano: 3 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
5 komentarzy
Dodano: 10 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
65 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl