Witam. Przedstawiam poniżej zdjęcia jak w Polsce ludzie szanują cudzą własność.Wiele chyba pisać nie trzeba. Trzy elementy uszkodzone… Najgorzej tylny błotnik, klapa nie co mniej oraz drzwi w innym terminie nagminnie rysowane przez tą samą osobę, oczywiście sprawców brak. Pomimo, że rysy przybywały nagminnie sprawa została zgłoszona na policję to i tak to nic nie dało. Po zamalowaniu rys powstawały kolejne… I teraz dzięki takim ludziom Audi wygląda, jak wygląda… Tylny błotnik nie jest zbyt delikatnie wgięty także bez klepania i szpachli raczej się nie obejdzie.. Jakby to przedni to bym wymienił cały element a tylny to niestety. Klapa ma delikatne podwinięcie z lewej strony i po środku wgięcie i po namyśleniu chyba wymienię całą jak znajdę o takim samym lakierze. Od kilku tygodni widok razi w oczy, ale niestety na razie tak zostanie. Ubolewam nad myślą, żeby położyć nową powłokę lakierniczą, gdyż malowanie pojedyncze to już nie to co całość. Przy okazji zrobiłem jeszcze renowację przedniego lewego błotnika. Jako, że w B3,B4 lubią one korodować to postanowiłem zrobić to zawczasu żeby nie było dziury. Pojawiły się delikatnie pęcherzyki bardzo małe, ale jakiś czas temu lakier został delikatnie starty przez jakiegoś doświadczonego kierowcę na parkingu To pomalowałem tak na szybko ze świadomością że trzeba będzie się za to zabrać. Poświęciłem pół nocki, zdemontowałem błotnik tutaj było trochę zachodu, gdyż jedną śrubę trzeba wywiercać i demontować zderzak ale dałem radę bez demontażu położyłem grubą warstwę konserwacji. Jak to nie pomoże to na wiosnę drugi błotnik, wymiana 100 a lakierowanie 300 to chyba wiadomo co lepiej zrobić Obecnie wgięcia lekko podmalowane dzięki czemu mniej je widać. Rysy również trochę podrobiłem i spolerowałem. I na wiosnę zobaczę co dalej, gdyż na razie zakupiłem też kilka innych rzeczy o czym w kolejnym wpisie