Pierwsza dalsza podróż zawiodła nas nad piękne polskie morze. Wyjazd 23.07 o godzinie.. wczesnej. Trasa: Cz-wa, Łódź, Toruń, A1, Skórcz, Kościerzyna, Bytów, Słupsk, Rowy. Przyjazd do celu około godz. 10.00. Powrót w dniu 1.08 trasą Rowy, Słupsk, Rumia, Gdańsk, Toruń, Łodź, Cz-wa, łącznie 620km, z postojami w jedną stronę około 7.30h. Na trasie bez niespodzianek, prędkość na autostradzie 140 - 160km/h, poza autostradą max. 120 km/h. Miło, wygodnie, przestronnie, szybko (trzy osoby i bagaż dość spory). Na miejscu kilka wycieczek po okolicy, łącznie ponad 200km. Ogólny bilans to ok. 1400km. Niestety nie obyło się bez kłopotów, otóż awarii doznał alternator, który został wymieniony na nowy (mam nadzieję). Podniosło to koszty użytkowania pojazdu w podróży do łącznej sumy ok. 1300 zł. Trochę dużo, prawie 1zł za km. Jeśli chodzi o spalanie, wyszło w granicach 7l/100, pomimo 'ciężkiej nogi' i dosyć sportowego stylu jazdy, na miarę dyliżansu rzecz jasna. Przy jeździe autostradą w granicach 140km/h powinno być o wiele oszczędniej. Jeszcze jedna kwestia która mnie nurtuje to ewentualne "pozdrowienia z wakacji" które mogą przyjść pocztą. Niby w pojeździe jest CB jak również pilnowałem się przejeżdżając przy haraczometrach, ale niepewność pozostaje.