Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Audi A4 » Pierwsze 13 tys.km ;)







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Audi A4
LHR
Jeździ: Audi A4
Wcześniej jeździł: Audi A4, Alfa Romeo 156
  • rocznik 2005
  • kupione używane w 2017
  • silnik 2.0 TDI PD
Dodano: 6 lat temu
Blog odwiedzono 801 razy
Data wydarzenia: 05.05.2018
Pierwsze 13 tys.km ;)
Kategoria: inne
Witajcie, czas leci jak szalony, ostatnio minęło pół roku odkąd jeżdżę czarnym a4.
W czasie tych 6 miesięcy w audi wymieniłem olej z filtrami, płynami oraz tylne klocki hamulcowe silniczek tylnej wycieraczki (dosłownie spalił mi się, a w aucie jeszcze do tej pory miejscami czuje swąd spalenizny), kilka żarówek i parę mniej istotnych pierdół, ah, no i oczywiście ubezpieczenie ;). Przez ten czas, przejechałem tym samochodem nie co ponad 13 tys. km, pół naszego kraju i kawałek Europy :P. Auto spisuje się dobrze, automat na Warszawskie korki i ogólnie na korki to błogosławieństwo. W trasie przy spokojnej jeździe spalanie potrafi zejść do 5L/100km, niestety w porównaniu z poprzednikiem, tym autem nie udało mi się zejść ze spalaniem poniżej 5L, ale wiadomo, większy silnik, skrzynia automatyczna i nieco cięższy, owocuje to trochę większym spalaniem.
Ogólnie jestem zadowolony z samochodu, jest wygodny, pakowny i dynamiczny.
Minus jak dla mnie to zawieszenie, tak jak w starej audi, tak samo w tym, zawieszenie nie lubi naszych Polskich dróg, notabene, powoli nadchodzi czas na wymianę zawieszenia. Elektryka lubi płatać figle, problem ten pojawiał się też w modelach B6. Miewam problemy ze światłami mijania (czasem nie chce się zapalić lewe przednie światło) i czujnikiem świateł stop, w zimę czujnik ten potrafił samoczynnie zapalić światła stop i rozładować akumulator. Niestety, samo posiadane auta, niby jest to pospolity, nie rzucający się w oczy i często spotykany model audi, to jednak znajduje się jeszcze "życzliwych", którzy mają kompleksy i problemy, że młoda osoba ma taki a nie inny samochód, co owocuje obijaniem drzwi i przerysowaniem samochodu. :( Cóż, na to nie ma rady, mimo że pilnuje się auta cały czas i nie stoi pod chmurką.
Mimo to, z auta jestem zadowolony, spisuje się dobrze,chociaż miewa swoje fochy, to da się je lubić. No i prowadzenie go daje przyjemność z jazdy ;)
Pozdrawiam forumowiczów :D
Dodano: 6 lat temu
Do wyswyg: wcześniej w domu też mieliśmy b6 przez 6 lat, przez pierwsze 3 lata wszystko było ok, niestety kolejne 3 lata do sprzedaży elektryka sprawiała figle, spalone przetwornice, zaśniedziałe styki i choinka na pulpicie, sonda nox, i jeszcze posypała się mapa silnika, więcej grzechów nie pamiętam xD
Dodano: 6 lat temu
Do povagowany: Jeszcze jak :P
Dodano: 6 lat temu
Do grzesio70: Stary jeszcze jest i ma się dobrze, tylko przeszedł w ręce rodziców, teraz trochę jako robol służy, remonty w domu to przyczepę ciąga i przewozi materiały ;)
Dodano: 6 lat temu
od 3 lat jeżdżę B6 , problemów z elektroniką brak , chyba że wliczając przepaloną żarówkę raz na jakiś czas.
Dodano: 6 lat temu
problem 'życzliwych' w Polsce to niestety plaga-matołków nie brak i chyba jeszcze trochę to potrwa... Parkując w Niemczech widzę niejednokrotnie ,jak wysiadający wykonują gimnastykę byleby nie dotknąć blachy wózka stojącego obok.Wynika to chyba po prostu z kultury osobistej. Wszystkie rysy na drzwiach otrzymałem w Polsce na 'pamiątkę'
Dodano: 6 lat temu
Znajomemu w nowym dwuletnim Audi zaczęła się robić choinka na zegarach a wszystko to przez śniedziejące styki w elektryce.
Dodano: 6 lat temu
Zaczynają się wydatki ;-)
Dodano: 6 lat temu
Do rekord5: dokładnie, u mnie nic nie pukało a na przeglądzie okazało się ze na jednym wahaczu był taki luz ze jeszcze trochę i wyleciałby ze sworznia. Jeżeli chodzi o zawieszenie to trzeba od razu wymienić zużyty element bo jak się z tym jeździ dłużej to lawinowo inne się sypia od tego jednego
Dodano: 6 lat temu
Co to znaczy "powoli nadchodzi czas na wymianę zawieszenia",albo jest dobrze czyli bez luzów albo żle czyli luzy są czyli należy bezzwłocznie wymienić zużyte elementy a nie czekać na to by coś się urwało. W tych autach należy sprawdzać luzy dość często bo gdy zaczyna coś stukać to znaczy że jest już na skraju swojej wytrzymałości,niestety złożoność zawieszenia powoduje że pierwsze oznaki zużycią są praktycznie niezauważalne a nawet "cichy" wahacz może być tak zużyty że przy demontażu można bez problemu wyrwać sworzeń z gniazda.
Dodano: 6 lat temu
2.0 TDI + multitronic?
Dodano: 6 lat temu
Co było z poprzednim autem że zdecydować podjąć aż tak mocne ryzyko?
Dodano: 6 lat temu
Czyli elektronika kapryśna niczym w starszych Alfach Romeo. Pewnie "chiński Bosch" ;-)
Najnowsze blogi
Dodano: 8 godzin temu, przez giernal
Podczas dzisiejszego powrotu z Łodzi tuż przed tankowaniem na jednej z kaliskich stacji benzynowych licznik Dustera wyświetlił przebieg 95 903 km oznaczający, iż niemal dokładnie w 50 miesięcy ...
1 komentarz
Dodano: 2 dni temu, przez Egontar
Znowu się zdarzyło Poniżej denerwująca dość historia układu klimatyzacji w Jokerze! Auto kupione przy przebiegu 40kkm Całkowita pojemność układu czynnikiem R134a - 450g. 23-07-2019 - ...
14 komentarzy
Dodano: 9 dni temu, przez JacK
No i stało się w Sportsvanie licznik pokazał przebieg 100 000 km. Nastąpiło to po po 7 latach i 8 miesiącach od zakupu. O czerwca zeszłego roku czyli od jakiś 8 tys. jeździ nim syn: ...
12 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl