Dziś na drodze miałem okazję przekonać się jak działa ABS. Dokładnie mówiąc jechałem ulicą z pierwszeństwem, dojeżdżając do skrzyżowania w pewnym momencie z prawej strony wpakował mi się koleś Renault 19 i na dodatek staną tak że zablokował mój pas drogi, gdy wcisnąłem na hamulec auto na śliskiej nawierzchni sunęło prosto, koleś dostał by w drzwi kierowcy, na szczęście moja szybka reakcja i zdrowy umysł zadziałał błyskawicznie i odbiłem w lewo na lewy pas dobrze że z naprzeciwka nic nie jechało bo była by czołówka. Samochód zatrzymał się jakieś 5m od tej Renuwki, miałem niezły skok adrenaliny serce waliło jak dzwon. Kiedyś trenowałem sobie na pustym odcinku drogi omijanie przeszkód ale to była zabawa i zaplanowane działanie, teraz już wiem że mam sprawny ABS w aucie. Miałem jeszcze ochotę wysiąść z auta i opierniczyć tego kierowcę ale sobie darowałem to i tak by nic nie zmieniło. Podejrzewam że gdybym walną w ten samochód to dla niego skończyło by się kiepsko uderzenie w drzwi kierowcy przodem auta w starą furę były by ofiary ale na szczęście ich nie ma.