Wpis w blogu auta
BMW Seria 3
Dodano: 6 lat temu
Blog odwiedzono 684 razy
Data wydarzenia: 28.04.2018
No i ch... bąbki strzelił
Kategoria: wypadek
Moja wina, klasycznie wjechałem babie w Colcie w przysłowiową du..
Auto jeździ, no ale maska, atrapa, nerki i parę plastików pod spodem szlak trafił.
Na moje oko żeby to zrobić porządnie na oryginalnych częściach 2 tysie nie moje.
Ale to się okaże po długim weekendzie.
Najnowsze blogi
Dodano: 3 godziny temu, przez giernal
Podczas dzisiejszego powrotu z Łodzi tuż przed tankowaniem na jednej z kaliskich stacji benzynowych licznik Dustera wyświetlił przebieg 95 903 km oznaczający, iż niemal dokładnie w 50 miesięcy ...
Dodano: 1 dzień temu, przez Egontar
Znowu się zdarzyło Poniżej denerwująca dość historia układu klimatyzacji w Jokerze! Auto kupione przy przebiegu 40kkm Całkowita pojemność układu czynnikiem R134a - 450g.
23-07-2019 - ...
7
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Masz racje, rozmowa ma taki sens jak wchodzenie zimą w klapkach na Giewont.
-Nie mam zamiaru niczego udowadniać, nie wiem dlaczego miałbym kłamać ? Ja nie z tych. Zawsze pisze prawdę i dokładnie to co mysle a i tak ktoś pomyśli ze ściemniam (taka polska mentalność chyba) także nie ma sensu ściemniać bo ludzie i tak w dużo rzeczy nie wierzą i pisząc szczerze w 100% i tak jest sie podejrzanym o sianie nieprawdy. Wiec jeżeli tak podchodzisz do tematu to na tym zakończmy ta rozmowę
Pieniądze inwestuje zupełnie co innego.
Wkładanie w te auto pieniędzy ma 1000 razy większy sen niż kupno jakiegokolwiek nowego samochodu z salonu.
Auto mam i o nie dbam bo je lubię i to jedyna przyczyna tego stanu rzeczy.
P.S. serce mnie nie boli bo to nie moje pieniądze
A ja wiem, że tych aut wyprodukowano 15 tysięcy. I że właśnie taki niepozorny compact z tym silnikiem daje tyle frajdy z jazdy, że auta nie zamierzam długo, a i nie wiem czy nawet kiedykolwiek pozbywać....
A już wiem, że nie ma szans dostać się do lakiernika, przed tą datą.....
Przełęcz Stelvio będę musiał słabszą siostrą atakować, a to już takie przyjemne nie będzie....
Nie będę składał auta z części ze śmietnika, ani z zmieników za 50 zł. Które praktycznie jest w 100% utrzymane w oryginale i praktycznie w październiku przywrócone zostało do stanu idealnego.
Sam pas przedni o którym mowa w ASO kosztuje 500 zł i właśnie pół godziny temu go zamówiłem. Używany taki pas, jest praktycznie nie dostania bez korozji, a zmienik za 50 zł nadaje się....mmmmm sam nie wiem do czego, ale na pewno nie do mojego auta.
Zresztą leży gdzieś mi taki w piwnicy, jak toś chętny oddam za darmo.
Używane zostaną zakupione wszystkie plastiki, które mieszczą się pod blachami i niestety też zostały uszkodzone.
Maskę kupie z demobilu, bo maski nie korodują w tych autach i dostać ją w dobrym stanie to nie problem. Malowane będą 2 elementy, gdzie u mojego zaufanego lakiernika będzie to kosztować około 1000 zł.
przysłowie mówi, że baby to są w nosie