U mnie aż tak dobrze nie jest, ale na spalanie nie narzekam idzie się w 5 zmieścić i przypuszczam, że to przez oponki całoroczna 195 szerokie. A co do tankowań to udało mi się 2 razy zatankować więcej niż ma bak

900km na jednym baku? Nie do wiary, żebym ja tak mogła. Ale za to mam ciszę w aucie, na pocieszenie.

Cześć,

Ja na ostatnim baku 40 litrów E95 zrobiłem dokładnie 633km przy założeniu 75% miasto i 25% trasa. Uważam, że to też wyśmienity wynik, a Tobie Łukasz i tak zazdroszę tego spalania...

Tak jak pisałem w moim dzienniku pokładowym, teraz zalałem 45 litrów Shell V-Power Racing i zobaczymy czy faktycznie zrobi się więcej kilometrów... Jak tylko spalę do końća bak to dam Wam znać.

Mi się na kompie spalanie 3.7 wyświetla przy małoooo dynamicznej jeździe

No i elegancko. Ja tam mogę o takim spalaniu pomarzyć, bo na codzień śmigam po zatłoczonym trójmieście więc spalanie na poziomie 8 litrów jest na porządku dziennym Pomijając fakt, że lubię jeździć dynamicznie. Ale wcale mi to nie przeszkadza. W kwestii priorytetów wyżej stawiam przyjemność z dynamicznej jazdy nad spalaniem Natomiast nawet przy dynamicznej jeździe na trasie ostatnio spaliłem 6 litrów co jak na benzynę myślę, że jest fajny wynikiem. Ot co tu dużo mówić, Polówki to fajne autka

Pozdrawiam i szerokości!

Do pafka: A mi 5 litrów pali na 33 kilometry hehe

Cieszyć się. poza wszystkim, auto się dociera i to dosłownie, nie tylko silnik. Opory toczenia są już zdecydowanie mniejsze niż na początku (łożyska w kołach, skrzynia biegów). Nie pamiętam już wartości, ale mając nowy samochód robiłem taki test, że rozpędzałem go np. do 80, dawałem luz i liczyłem setki metrów na prostej kiedy zejdę do 50 na godzinę. Po roku czy dwóch, "starym autem" jechałem w ten sposób istotnie dłuższy odcinek drogi - bo mniejsze opory toczenia.

i oby tak dalej. pozdro

Mi też moje auta palą niecałe 5 litrów. Na 50 km

Ja dzisiaj w południe