Zdjecie dodane....moze srednia jakosc ale ciezko zrobic lepsza

Zjezdzila calutka kanade i chyba prawie cale stany....od Miami po Los Angeles...charakter pracy....ale dziennie dokladam jej nie mniej jak 800km do przebiegu...tyle ze tutaj duzo latwiej tyle nakrecic...pamietam jak bylem w Polsce to po 350km mialem dosc a tu czasami i 1400 potrafilem przejechac w jeden dzien...pozdrawiam wszystkich forumowiczow.
PS. niebawem dorzuce fotki z oblesna kierownica

Jeśli jest od początku w aucie, to nie ma się co dziwić...

pogratulować przebiegu - gdybyś oddał do komisu toby skręcili na 40 000

o kurde 550tys, w 2 latka, masakra, aż się wydaje nie wykonalne, Kierownica ma do tego prawo aby zmienić ją na nową, i tak długo służyła

550 tys km przejechanych w dwa lata ? Aż dziw , że to auto jeszcze " dycha ". Pozdrawiam

550kkm w 2lata to nie dziw, że skóra obchodzi. Dziwne, że nie obchodzi z dłoni Weź Nam lepiej napisz co robić trzeba i gdzie jeździć by zrobić taki przelot. A kierownicę wymień na starszą bo wszystko co nowe to jakieś eko-cheap shit tfu

Do fjerzy:
Spójrz na przebieg Jakbyś kręcił fajerą przez 500 tys. km to też by Ci skóra odeszła

Moze zrzuca skore na wiosne
Daj fotki, to sie zobaczy .
500k na liczniku? Ladnie ja ujezdzasz

Widzę zdecydowanie większy problem. Przyjdzie Ci zmodyfikować "ksywkę" mazdy. Może: "myślałem, że niezniszczalna, a skóra na kierownicy odłazi"???