Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Peugeot 407 » nic na siłe-prewencyjny serwis







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Peugeot 407
  • przebieg 140 000 km
  • rocznik 2005
  • kupione używane w 2013
  • silnik 2.0 HDi
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 2769 razy
Data wydarzenia: 02.06.2014
nic na siłe-prewencyjny serwis
Kategoria: serwis
Z uwagi, że PEUGEOT jest już z nami prawie 6miesięcy i czeka go 3cia podróż długodystansowa na trasie POL-UK postanowiłem się nim trochę zająć w wolnym czasie i zrobić kilka rzeczy które mnie najbardziej denerwowały.
Po pierwsze brak osłony pod silnikiem - 130zł razem ze spinkami(jest bardzo nisko,nie ma co ukrywać -poprzedni właściciel wymieniał osłonę 2razy i po drugim już zrezygnował)
Po drugie czyszczenie silnika - 30 zł środek do mycia silników + 4h nie moje. Oczywiście bateryjka odłączona i wszystko co niezbędne szczelnie zakryte.
Następnie nowy pasek od alternatora i klimy - 60zł
No i coś dla oka ..postanowiłem odnowić felgi na które mam zamiar nałożyć nowe opony letnie. Operacja niby nie trudna ale ogólnie masakra. Dwie felgi były już malowane proszkowo i miały minimalne przetarcia na rantach a kolejne dwie były oryginalne ale za to poprzecierane ostro. Plan był taki żeby zrobić to samemu w domowym zaciszu, ale po 1,5 dniu czyszczenia poddałem się. Zawiozłem felgi do piaskowania i pomalowania proszkowo całych a nie tylko frontów. Koszt 350zł. Gdybym malował je sam mój koszt byłby około 130zł za farbę, podkład, szpachlę natryskową nie licząc kolejnych 2dni na czyszczenie i polerowanie.
Felgi będę miał pd koniec tygodnia gotowe. Mam nadzieję że będą wyglądać jak piąta felga ze zdjęcia które wstawiłem.
Ostatnia aktualizacja: 02.06.2014 23:53:43
Dodano: 10 lat temu
Do michall1: Jak ni zchrzanisz to się nie nauczysz. Myłem kiesyś silnik koledze w Toyocie corolli, była to benzynka.. Zachowując moje własne środki ostrożności i doświadczenie w myciu silników usługę wykonałem. Kolega pojechał do domu. Na drugi dzień okazało się, że nie może samochodu odpalić. Potem silnik zaczął nierówno pracować. Okazało sie, że wystarczyło kilkanaście godzin, by woda zgromadzona pod czapkami świec wysokiego napięcia przeniknęła gwintem poprzez niedokręcone świece do cylinrów.
Dodano: 10 lat temu
Do sajeks: Ja jako starszy podlotek (widać nie za mądry)jak umyłem silnik w moim Polo 1.3benzynka, to okazało się że spaliłem cewkę zapłonową i to mnie nauczyło ,że z myciem silników nie ma żartów. Tamto Polo miało 4 kable na krzyż i nie ma go co porównywać do dzisiejszych silników, gdzie kabli są całe wiązki.
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: Jako podlotek, miałem ze 13 lat to silnik w maminym maluszku czyściłem małą szmatką naszączoną w nafcie i potem czystą szmatką poprawiałem. to były czasy
Dodano: 10 lat temu
Do sajeks: Właśnie o tym pisałem, dobrze rozcieńczona Delta(czyli de facto dość bezpieczna piana aktywna) krzywdy silnikowi nie zrobi. Jednak jak ludzie kupują środki do mycia silników o ph 13-14 to niestety elementy aluminiowe, plastikowe i gumowe dostają po tyłku.
Środki do mycia silników sprzedawane w sklepach są niestety zazwyczaj dość mocno agresywne by usuwać silne zabrudzenia olejowe.
Dodano: 10 lat temu
Do michall1: Ale teraz z osłoną jego czystość utrzyma sie na dłużej.
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: To zależy jeszcze jak silnik jest brudny. JAk jade na moją myjnię ręczną to wszystko robię sobie sam, no i na mnie spada odpowiedzialność. Mój silnik jest tyko przykurzony, więc rozrobionę deltę do mycia wstepnego w atomizerku jeszcze rozrobię z wodą, spryskam silnik i normalnie lancą zmniejszonym ciśnieniem strzelę go z każdej strony, przedmucham powietrzem i gitara, potem elementy gumowe i plastikowe nażeluje i silnik lśni. oczywiście silnik musi być maksymalnie zimny ew. letni.
Dodano: 10 lat temu
Do sajeks: Zabezpieczyłem go, bo mówiąc prawdę ten silnik jest naszpikowany z każdej strony czymś. Poza tym lepiej nie wywoływać wilka z lasu a samo mycie to już niezła ingerencja w ten silnik.
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: Masz całkowitą rację co do częstego mycia silnika. W tym wypadku powiedzenie: Częste mycie skraca życie jest chyba na miejscu:) Nie jestem zwolennikiem mycia silników. W Carinie nie myłem nigdy bo nie było takiej potrzeby. Tam silnik jest zabudowany i wygląda super poza tym jest sporo miejsca więc łatwo wyczyścić w inny sposób jak już by się uparł. Tutaj była po prostu katastrofa. Lecz tak jak napisałem; Nie myłem bezpieczników i przekaźników:) Bateryjka była odłączona i ponownie podłączona jak silnik kompletnie wysechł. Poza tym wszystko dokładnie spłukałem wodą(podstawa to nie zostawić środka nie spłukanego bo wtedy faktycznie jego agresywne działanie więcej zaszkodzi jak pomoże). Oczywiście para albo suchy lód to najlepsze wyjście jeśli jest łatwy dostęp do takiego urządzenia.
Również lubię czysty silnik, lecz jak bym miał kupować samochód i bym zobaczył wyplakowany silnik to bym ominął to szerokim łukiem jak chyba płowa ludzi.
Dodano: 10 lat temu
Moim zdaniem jeśli już myć silnik to parą wodną.
Środki do mycia silników są zazwyczaj mocno agresywne co nie pozostaje bez wpływu na elementy plastikowe i aluminiowe.
Pomijając już elementy elektroniczne, których jest przecież coraz więcej.
Oczywiście jednorazowe mycie nie powinno spowodować wielkich szkód, ale warto mieć tego świadomość, by nie robić tego zbyt często i bez powodu, a także dobierać odpowiednie środki w stosunku do zabrudzeń jakie chcemy usunąć.
Moim zdaniem stosowanie agresywnego środka, którego zadaniem jest usuwanie zaschniętych zabrudzeń olejowych i smarów w przypadku jedynie przykurzonego silnika to zły pomysł.
W takim przypadku wystarczy użyć delikatnej piany aktywnej w odpowiednim rozcieńczeniu.
Dodano: 10 lat temu
Do michall1: Ja zwracam uwagę na wszystko. Silnik i podwozie też musi byc czyste. Natomiast nie lubię czystych silników w autach oferowanych w sprzedaży. Bardzo dobrze, że działasz sam. Jak myje silnik to niczego nie zabezpieczam. Leję wodę na wszystko, ale natychmiast po myciu wydmuchuję wodę sprężonym powietrzem.
Dodano: 10 lat temu
Do sajeks: No tak Polska:) Są tacy co zwracają uwagę na silnik i tacy co mają to gdzieś. Ja dużo prostych rzeczy próbuję robić sobie sam i czysty silnik to dla mnie podstawa.
Dodano: 10 lat temu
Wymiana paska była najbardziej związana z długą podróżą, chociaż czysty silnik może docenić serwisant, gdy stanie gdzieś po drodze :)
Dodano: 10 lat temu
Trochę roboty, efekt osiągnięty, no i jeszcze to zadowolenie z siebie i wykonanej pracy
Dodano: 10 lat temu
Uwielbiam czyściutki silnik. Felgi po regenaracji tak właśnie będą wyglądały. Co to za kraj- pol?
Najnowsze blogi
Dodano: 3 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
23 komentarze
Dodano: 3 dni temu, przez jaremo
Zaszalałem i w listopadzie założyłem folie ppf na całe auto, minęło pół roku i autko wygląda jak nowe, sami oceńcie. Dodam że jest na kołach i felgach zimowych.
10 komentarzy
Dodano: 3 dni temu, przez darek-k
zdarzenie z dnia 8.05.2024 miejscowość Zawiercie ul.. ford jadąc nie zauważył stojących zaparkowanych samochodów, w skutek czego uderzył w tył citroen c5 a citroen siłą domina uderzył ...
11 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl