Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Ford Fiesta » Motor dotarty







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Ford Fiesta
SL
Jeździ: Ford Fiesta
Wcześniej jeździł: Opel Corsa
  • przebieg 1 502 km
  • rocznik 2014
  • kupione używane w 2015
  • silnik 1.4
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 881 razy
Data wydarzenia: 20.02.2015
Motor dotarty
Kategoria: obserwacja
No i magiczne, instrukcyjne 1500 km za mną. Teoretycznie motor już dotarty i można poszaleć... :)
Zgodnie z instrukcją obsługi powinienem przez pierwsze 1500 km unikać zbyt szybkiej jazdy, często zmieniać biegi, nie przeciążać silnika, unikać gwałtownego hamowania i nadmiernego korzystania ze sprzęgła. Ford ostrzega także, że przez pierwsze 500 km ze względu na niedotarte opony, samochód może mieć inną charakterystykę prowadzenia.
Wrażenia z jazdy od czasu zakupu, jak dla mnie bardzo pozytywne. Jak do tej pory, przy stosunkowo niskich prędkościach (max. 120 km/h), poziom hałasu jest akceptowalny, myślę że jest nieco ciszej niż w Fieście MK6, którą też miałem okazję jeździć.
Na duży plus zasługują siedzenia. Jak dla mnie bardzo wygodne i dobrze wyprofilowane. Jakość wykonania wnętrza, w porównaniu do Skody Rapid, nad zakupem której też się zastanawiałem - niebo a ziemia! W ogóle jest jakoś tak poręcznie. Jedyny minus jaki zauważyłem, a co jest niewygodne, to używanie przycisku strzałki w górę wokół klawisza OK na konsoli radia. Inaczej niż kciukiem, nie umiem go użyć... ;)
Spalanie nie powala, komputer od pewnego czasu zatrzymał się na 7,6 l śr., tankowania z niewielkimi odchyłami to potwierdzają, ale nie miałem jeszcze okazji sprawdzić go na trasie i tu mam nadzieję, że będzie nieco lepiej.
Generalnie jak potrzebuję to się zbiera. No i lubię ten warkot, charakterystyczny dla tego motoru Fiesty, kiedy gwałtowniej wciskam pedał gazu, ale zanim jeszcze wkręci się na wysokie obroty.
Co do widoczności, to rzeczywiście jest tak, że maski nie ma szans zobaczyć, tylna szyba też dosyć mała. Jednak co do przodu, wyczuwam go jakoś naturalnie i od samego początku nie miałem z tym najmniejszego problemu. Co do tyłu, to ja przy cofaniu parkuję akurat na lusterka i pozytywnie zaskakuje mnie to, że we wstecznym lusterku jest wrażenie że nie ma już miejsca więc nie jadę dalej, a w rzeczywistości zostaje mi jeszcze jakieś pół metra. Zależy jak na to patrzeć, pewnie dla niektórych będzie to minus, a mnie z tym dobrze.
Póki co, szaleję z myciem :D śmieją się ze mnie, że do lata będę bez lakieru i nie zobaczę tego koloru w ciepłym świetle słonecznym, ale cóż, jakoś nie potrafię znieść brudu i choćby opłukać jak syf z drogi naleci muszę co jakiś czas. To chyba efekt zakupu pierwszego nowego auta ;)
Ostatnia aktualizacja: 13.03.2015 21:07:55
Dodano: 9 lat temu
Do glotox: Ułożył na bok? :) heheh
Dodano: 9 lat temu
Do szczypior1987: Mniejsze spalanie i lepsza elastyczność, silnik zaczął mocniej i płynniej ciągnąć.
Dodano: 9 lat temu
Do szczypior1987: Znam temat bardzo dobrze i śledzę go nieustannie ze względu na moje uczulenie na eko-terrorystów i eko-oszołomów oraz ich pokopane pomysły. Nawet nie chcę wiedzieć jak wygląda świat z wnętrza tak zrytej bani jakie oni posiadają.
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: A jeśli chodzi o "beczkę" to taka ciekawostka, rozmawiałem kiedyś z taryfiarzem, który mi powiedział, że kupił sobie 3 takie Mercedesy. Jednym jeździ prywatnie i bardzo o niego dba, drugim jeździ na taryfie, a trzeciego ma na części i ma nadzieję, że nie będzie musiał już więcej zmieniać auta w swoim życiu... :) :)
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: Najgorsze jest to że jakość wykonania nowych aut się psuje. Nie wiedzą na czym zarabiać to zarabiają na serwisie i potem, żeby zmusić użytkownika do korzystania z ASO powstają takie patenty jak wymiana żarówki przez nadkole (chodzi oczywiście o Astrę III). Myślę, że jakby ceny w ASO nie były takie kosmiczne, to ludzie chętniej korzystaliby z ich usług i nie trzeba by wymyślać takich wynalazków (które oczywiście do trwałych też nie należą). Na szczęście w Fieście żarówkę da się wymienić bez kontaktu z ASO (są nawet do tego instrukcje), ale dla niektórych wymontowanie reflektora też może nie należeć do najłatwiejszych.

Druga sprawa, która mnie wkurza to malejące pojemności silników na poczet ekologii i zmniejszenia emisji spalin, co jest bajką, bo już jakiś czas temu powstały badania, że na efekt cieplarniany większy wpływ mają gazy krów niż jazda samochodem.

Ciekawy artykuł na ten temat: http://tinyurl.com/kj9phfd
Dodano: 9 lat temu
Do szczypior1987: Jest źle, a będzie jeszcze gorzej. Mam nadzieję, że tego stanu rzeczy nie dożyję i nie zobaczę.
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: kiedyś producent nie podawał procedury naprawy mostu napędowego, bo nie przewidywał jego awarii, teraz w instrukcjach pojawiają się informację pt. "chcesz wymienić żarówkę, zgłoś się do ASO" :) gdzie to wszystko zmierza...
Dodano: 9 lat temu
Do mrBean: Przejrzałem instrukcję, a dokładnie dział: Konserwacja pojazdu i z przykrością stwierdzam, że odnośnie zabezpieczenia lakieru zawarli tylko ogólne ostrzeżenia, żeby nie polerować samochodu w silnych promieniach słońca, unikać zabrudzenia woskiem części wykonanych z tworzyw sztucznych, nie nakładać wosku na szyby. Ford zaleca także woskowanie powłoki lakierniczej raz lub dwa razy do roku. Czyli chyba już wyczerpałem limit na te półrocze... :)
Co do wstrzymania się od woskowania przez pierwsze miesiące użytkowania auta nic nie znalazłem, ale temat bardzo mnie intryguje i ciągle się zastanawiam z czego to mogło wynikać, a mam nieodparte wrażenie, że powód nie był błahy.
Dodano: 9 lat temu
No więc melduję się ponownie. Cytat z instrukcji auta produkowanego od 1998 do 2002 roku - gdy lakiery jeszcze nie były tak wrażliwe jak dzisiejsze.... "Przez pierwsze 3 - 4 miesiące nie wolno woskować nowego samochodu." :)
Dodano: 9 lat temu
Do szczypior1987: Jeszcze nigdy nie przeczytałem nawet wstępu do instrukcji żadnego auta jakie posiadałem. Teraz zaczynam żałować, bo widzę, że można niezłe kwiatki tam znaleźć ;-)

W instrukcji serwisowej Mercedesa W123 czyli "beczki" jest napisane: "...producent nie podaje procedury naprawy mostu napędowego, ponieważ nie przewiduje jego awarii."

To były auta...
Dodano: 9 lat temu
Do mrBean: OK, dzięki :) ja też swoją drogą sprawdzę, bo póki co nie rzuciło mi się w oczy.
Dodano: 9 lat temu
Do szczypior1987: Nie bawi mnie. Muszę w domu poszukać zaleceń dla saaba mojego z książki serwisowej. W weekend czegoś szukałem w instrukcji i rzuciło mi się w oczy coś właśnie o zakazie przez pierwsze ileś tam miesięcy (woskowania - polerowania) - sprawdzę i postaram się napisać :)
Dodano: 9 lat temu
Do mrBean: Użyłem tutaj skrótu myślowego, chodziło mi o to że porządne mycie zaliczyłem 2 razy, woskowanie tylko raz. Chociaż nie słyszałem teorii, żeby wosk niszczył lakier (o ile oczywiście wosk nie zawiera cząstek ściernych), ani żeby nie można go było używać przez pierwszy okres - cokolwiek to oznacza... Raczej wosk ma zabezpieczyć lakier. Chyba, że masz inne zdanie? Albo bawi Cię to, że tak trzymam się instrukcji? :)
Dodano: 9 lat temu
Do luckyboy: T4 ułożył się po 60 000
Dodano: 9 lat temu
Do szczypior1987: A nie ma instrukcji nic o nadmiernym dbaniu o lakier przez pierwszy okres? Np. zakaz woskowania etc.?
Dodano: 9 lat temu
Do luckyboy: Pewnie tak, dlatego też napisałem, że teoretycznie można już poszaleć ;) swoją drogą zauważyłeś jakieś znaczące zmiany po przejechaniu tych 20 tys.?
Dodano: 9 lat temu
Do Egontar: Myjnia automatyczna nie wchodzi w grę. Jedynie jak jeszcze zima mroziła i solili to jak się przytrafił 1 dzień dodatniej temperatury to jeździłem go spłukać na bezdotykówkę (piana + spłukanie wodą). Porządne ręczne mycie z woskowaniem zaliczyłem tylko 2 razy jak na razie :)
Dodano: 9 lat temu
Tak, myć trzeba tylko z umiarem, i tylko ręcznie, wtedy lakier będzie na jakieś 20 lat!
Dodano: 9 lat temu
Dotarty to on będzie przy ok. 20.000km ;) Przynajmniej takie są moje doświadczenia z nowymi samochodami.
Dodano: 9 lat temu
Do damian88max: no, musiałem sobie te zera pozakrywać palcem, żeby poprawną liczbę odczytać :-)
Dodano: 9 lat temu
Do adam8731: Dzięki! Na tyle nie liczyłem :-) ale kto wie :-P w każdym razie oby jak najwięcej ;-)
Dodano: 9 lat temu
Do adam8731: ale mu zer dowaliles:D
Dodano: 9 lat temu
Do szczypior1987: to ma sens:P odpowiednio wczesniej hamowac silnikiem ;)

Dodano: 9 lat temu
Do damian88max: Ciężko stwierdzić, co autor miał na myśli. Może oglądał ten odcinek: http://player.pl/programy-online/legendy-prl-odcinki,44/odcinek-8,S13E08,22767.html programu Legendy PRL-u, gdzie prezentowany był Zaporożec, w którym jego właściciel pokazywał instrukcję obsługi zawierającą podobne złote myśli, np. "z doświadczeń sportowych wynika, że podczas jazdy turystycznej, dążyć należy do takiej oceny sytuacji w ruchu drogowym, aby nie było potrzeby używania hamulców przy prędkości powyżej 30 km/h"... :)
Dodano: 9 lat temu
Do damian88max: To się nazywa filozofia... Niektórzy starzy kierowcy by stwierdzili,że da się zmieniać biegi nie używając sprzęgła. W praktyce da się to zrobić, ale czy w nowym fordzie? Nie mam pojęcia. Ale jedno jest pewne, po takiej zmianie biegów synchronizatory długo by nie pociągnęły. Musiałem tak kiedyś starym transitem dojechać 30km do domu, bo pękła łapa od wyprzęgnika.
Do szczypior1987: pierwsze 1500 za sobą i mam nadzieję, że co najmniej 15000000 bezawaryjnie przed Tobą.
Dodano: 9 lat temu
hehe czesto zmieniać biegi a za chwile ze nie nalezy nadmiernie uzywać sprzęgła to jak to XD?
Najnowsze blogi
Dodano: 22 godziny temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
1 komentarz
Dodano: 22 godziny temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
1 komentarz
Dodano: 8 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
49 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl