Do PopeCorn: Czy ja wiem czy taki mały bagażnik?

Tylną kanapę można przesuwać w przód i w tył (tak żeby mogły na niej siedzieć pasażerowie). W zależności od jej położenia bagażnik może mieć pojemność od 350 do 560 litrów. Po całkowitym złożeniu tylnej kanapy przestrzeń bagażowa rośnie do 1410 litrów, a jeżeli złożymy jeszcze siedzenie pasażera z przodu, to zmieści się w merivie ponad 2000 litrów. Pod podłogą bagażnika jest dzielona na trzy części sześćdziesięciolitrowa skrytka.
Pojemne wnętrze można było zaprojektować dzięki dużemu rozstawowi osi. W merivie wynosi on 2630 mm, podczas gdy w mieszczącej się klasę wyżej zafirze jest tylko o 64 mm większy (2694 mm). I to mimo tego, że różnica długości obu aut jest znacznie większa i wynosi 275 mm.

Co jeszcze fajnego? Na tylniej kanapie możesz sobie wykładać siedezenia do tyłu żeby było wygodniej pasażerowi (tak jak na siedzeniach z przodu). Fajny bajer na dłuższe trasy.

Przyjrzyj się kolego Merivie - może samochód nie jest piękny (chociaż dla mnie jest , ale zyskuje z czasem gdy ja poznajesz . Pozdrawiam.

Saab 9-5 combi 2,0 turbo benzyna 150-200KM i jeśli ma być dużo jeżdżone zagazować.

Do kasielita: Good point, Stilowagona też kiedyś rozważałem, ale jakoś nic z tego nie wyszło (równolegle ujeżdżałem Palio Weekend jako secondary car i może dlatego...).
Z kolei znajomy zachęca mnie do Multipli 2 z JTD. Niestety, nawet ta nowa jest zbyt brzydka jak na mój gust.

Do mrirob: Dzięki za sugestię, ale mimo Flexa bagażnik Merivy zdaje się być deko mały. Jak jadę z kompletem na tylnej kanapie, to musi być miejsce na nogi - przy takiej konfiguracji bagażnik ma 100 litrów mniej jak w Golfie IV... Kiedyś się przyglądałem Merivie (jak brałem Golfa) i wydawała mi się deko mała (Mitsu Spacestar, którego też oglądałem również odpadł ze względu na zbyt mały bagażnik).

Nie polecam aut francuskich.Optymalnie do ceny i wyposażenia polecam Forda,ale wybór należy do Ciebie..

Polecam fiata stilo kombi 1.9jtd mało pali i ma 150KM. Silniki diesla ze stajni fiata są raczej niezawodne w odróżnieniu do benzyny. Mamy w pracy taką służbówkę-super

Polecam merive i jej flex space system

Do mmmmm: Jeździłem w 2004-2005 Passatem B5 w benzynie 1.8 (bez turbiny), wiem co i jak. Wygodne, komfortowe auto bez dwóch zdań, ale na szczęście sprzedałem go zanim trzeba było mieć wydatki na zawieszenie Akurat to był sedan - mój pierwszy i zapewne ostatni (przynajmniej na długie lata). Pojawienie się małych dzieci weryfikuje "użyteczność" sedanów...

ople vectra to w miare dobry wóz z tego sygmentu w niedłużych pieniądzach albo passat dla kontynłowania tradycji vw,tylko jedynką kombi z 1,3 benzynowym miałem okazje pojezdzić ale miło wpominam ten czas...