2017 Corolla zakończyła wynikiem 76.333 km. Jednym słowem w drugim pełnym sezonie pracy wyjeździła 26.427 km w 95% pod ręką mojej Małżonki. Tradycyjnie, skromne 5% zostawiam dla siebie na lokalne przejazdy celowe typu zakupy, myjnia (ja jestem od tego ) czy podwózki do i ze szkoły itp. . Kilometraż utrzymuje trend ze wskazaniem na poprzedni (28.747).

Teren pracy deko się zmienił - odpadło podkarpacie i teraz śmigała po ścieżkach małopolskich oraz świętokrzyskich, ocierając się jak zawsze sporadycznie o mazowieckie.

Kolejny rok minął bez żadnych ekscesów ze strony Corolli. Pracowała bezproblemowo. Klasycznie tylko olej wciąga . Tą razą upomniała się kontrolką 3.500 km przed planowym przeglądem na 75 tys....

Przygody były dwie. Pierwsza to szkoda parkingowa (uwalony zderzak na parkingu pod klockiem) pod koniec kwietnia. Sprawca n/n, milicja nie wykryła - saga opisana w dzienniku pokładowym. Druga to pięć dych i 2 punkty karne , które Małżonka zarobiła w Żurowej za 70/50 we wrześniu .

Z ciekawostek - Żona w sierpniu ukończyła kurs Akademii Jazdy Toyota . Wrażenia i doświadczenie nieocenione .

Trochę statystyki:

Gdyby ktoś był zainteresowany taką jazdą, to do wyjeżdżenia tego przebiegu Corolla potrzebowała 1.514,79 litrów zwykłej ropy w 40 postojach pod dystrybutorem za 6.749,19 PLN. Generalnie na poziomie 2016 (1.641,35; 43), uwzględniając wahania cen paliwa i różnicę w przebiegu.

Serwisowo wyszły dwa przeglądy: na 60 w maju i 75 w grudniu. Na pierwszym oprócz standardu doszły klocki przód oraz filtr kabinowy, na drugim tył. Koszt - szacowany, dopytany przeze mnie - odpowiednio 1.500 i 1.100 PLN. Wciąż uważam, że serwis Toyoty przez swoje częste interwały (co 15 tys.) jest dość kosztowny.

Kontynuując tradycję - pozostałych wydatków tutaj nie zliczam. Jak wszystko powyższe są finansowane przez Flotę, a te największe - typu ubezpieczenie czy opony - po własnych, dedykowanych stawkach, niedostępnych dla zwykłego śmiertelnika . Odkurzam tylko za swoje . W każdym razie wszystko jest w dzienniku kosztów.

Można powiedzieć, że 2017 był równie udany jak 2016. Corolla jeździła bez zarzutu, nie przysparzając żadnych kłopotów. Codzienne użytkowanie nie robi na Toyocie większego wrażenia - oznak zużycia brak. Pozytywnie i do przodu. Żona wciąż zadowolona . Tak trzymać .

Niech nam się darzy motoryzacyjnie i nie tylko przez cały 2018 !