Porannie przed pracą musiałem zahaczyć o stację benz. Tankowanie do pełna i całkiem niezły rezultat jak na jazdę tylko po mieście na zimówkach 7,7l/100km, wiem ,wiem miałem zmienić ale jakoś nie było po drodze albo jeździłem opelkiem a teraz to już się chyba nie opłaca?

Wczoraj męczyło mnie jeszcze to falowanie obrotów, w drodze z pracy przyglądałem się obrotomierzowi i ..dziwna sprawa obroty na biegu jałowym wzrastały w zależności od prędkości.
Tak wiec przy:
20km - 1000 obrotów
60km - 1200 obrotów
80-100km - 1500-2000 obrotów
Pomyślałem coś nie tak ..hmm czyżby silnik dokarmiał się na lewo "złym powietrzem"? Przypuszczenie się sprawdziło, rozebrałem pokrywę filtra ,sprawdziłem wszystkie uszczelki i przewody doprowadzające powietrze do silnika i faktycznie uszczelka między przepustnicą a pokrywą filtra była lekko zsunięta co powodowało zasysanie "złego powietrza" .Teraz złożone i autko znów śmiga ale podjadę na regulację może zmniejszy mi spalanko W tym tygodniu wyjazd na spływ kajakowy na Rawkę zobaczymy jak wyjdę na trasie?