Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy lukaszbogacz » Dacia Lodgy, czyli tanio, topornie i z gwarancją na 4 lata.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika lukaszbogacz
RJA
Jeździ: Dacia Lodgy
Wcześniej jeździł: Peugeot 407, Renault Laguna
Dodano: 7 lat temu
Blog odwiedzono 862 razy
Data wydarzenia: 23.09.2016
Dacia Lodgy, czyli tanio, topornie i z gwarancją na 4 lata.
Kategoria: obserwacja
Byłem dzisiaj na umówionym już jakiś czas temu spotkaniu jednym ze Śląskich salonów Dacii na jeździe próbnej modelem Lodgy.
Mimo, iż dalej rozważam Toyoty Prius+ to jednak Dacia w dniu dzisiejszym dość mocno mi zaimponowała.

Model który przyszło mi testować to nowiutki Stepway z silnikiem 1.5 DCi o mocy 110 KM. Jednostka dość cicha, o całkiem nie-dieslowej kulturze pracy (moja Partnerka ma Sandero Stepway z 2012 roku i tamten to jest klekot :P), w połączeniu z 6-cio biegową skrzynią biegów to bardzo przyjemny zestaw napędowy. Nie jest to może rakieta i chwilami można odczuć, że jest mu poprostu ciężko, ale nie ma też zbytniego problemu z przyśpieszeniem. Samochód nie ma problemu z rozpędzeniem się do prędkości autostradowych (120-140 km/h).

Samochód dość prosty, bez żadnych udziwnień za to z 3 rzędami siedzeń. Sprawdziłem wszystkie 3 i muszę powiedzieć, że jest to bardzo ciekawa alternatywa dla dużego kombi które dzięki tej dodatkowej kanapie ma o wiele wiekszą funkcjonalność. Po ustawieniu odpowiednio dla siebie miejsca za kierownicą za mną było wciąż wystarczająco dużo miejsca aby mógł tam siedzieć pasażer o podobnych do moich gabarytach. Ciekawostką dodaną w modelu 2016 jest lustereczko do obserwowania pasażerów za nami.

Po jeździe próbnej przeniosłem się do salonu aby porozmawiać z dealerem w sprawie ewentualnego zakupu. Byłem bardzo zaciekawiony jaka mogłaby być cena tego samochodu w dość bogatej wersji wyposażenia jednak z silnikiem benzynowym. Sprzedawca starał się wyliczyć ze mną czy na pewno benzyna to odpowiedni silnik na moje potrzeby. Po pierwsze brak 6 biegu troszkę psuje radość z podróżowania w tym samochodzie. Dodatkowo różnica w zakupie tańszej benzyny dość szybko zaciera się jeśli diesel ma wystarczająco dużo ruchu. I tutaj znowu zaskoczenie. Powiedziałem iż obawiam się jak zachowywać będzie się silnik Diesla który będzię w większości poruszał się po mieście. I tak od słowa do słowa w ramach dyskusji o wyższości benzyny nad Dieslem zaproponowano mi w cenie samochodu gwarancję na 4 lata/200 000 kilometrów w którą wliczone są także koszta serwisowania. Żadnych zmartwień, żadnych stresów, tylko lać paliwo i jeździć na przeglądy. A jeśli coś się popsuje? No cóż, Renault/Dacia będzie musiała to w ramach gwarancji naprawić. I to tyczy się także turbosprężarki, wtrysków i filtra cząstek stałych. Muszę powiedzieć, że bardzo spodobała mi sie ta koncepcja.

No a cena? Kompletnie wyposażona Dacia Lodgy (-nawigacja), z 2 kompletami opon, 2 kompletami dywaników, pełną elektryką, czujnikami parkowania i przedłużoną gwarancją to wydatek 64 500 złotych. Czy to dużo? Biorąc pod uwagę iż jest to nowy samochód, z kompletną gwarancją i serwisem wliczonym w cenę, samochód który miałby zostać moim koniem roboczym to oferta bardziej niż kusząca. Mam teraz kilka dni na przemyślenie tej oferty, ale muszę powiedzieć, że Prius stracił troszkę w moich oczach.
Dodano: 7 lat temu
Do manieklublin: zastanawiałem się owszem nad zakupem używanego samochodu. Jak pewnie zauważyłeś celowałem w Toyotę Prius+. Zdecydowałem sie jednak dwa dni temu na zakup Dacii. Nowe auto to jednak nowe auto, gwarancja zawsze jest troszkę na propsie. Leasing także udało mi się dość ciekawy wynegocjować. A dlaczego nie Mazda 5, Passat B6 kombi lub inny "Niemiec pod kocem trzymał?" Jestem zdania ze klienta przyciąga samochod nie tyle prestiżowy co napewno dobrze utrzymany. Taksówki w Krakowie to w większości starocie które jeżdżą poki sie nie rozlecą a i wtedy trytytki i naprzód. Mam dość zmartwień związanych z używaniem dobrze wyposażonego używanego auta. Nowy samochod da mi spokoj na jakiś czas z ewentualnymi awariami. Do tego jest on zrobiony pode mnie a to też ważne. Też klienci mam nadzieje bedą bardziej przychylnym okiem patrzeć na bądź co bądź nowy pojazd niż na zardzewiałego Scenica lub Bóg wie co jeszcze.
Dodano: 7 lat temu
Do luckyboy: nie moje pieniądze takze mnie serce nie boli ;) chciałem tylko podsunąć opcje, która wg. mnie ma sens
Dodano: 7 lat temu
Do ebdrinker: jak nie chce Ci sie liczyć to po co w ogóle zabierasz zdanie. Samochod ma być przeznaczony na taxi a nie dla przyjemności dlatego oszczędność 20 tysiecy to jest 20 tysiecy w kieszeni.
Dodano: 7 lat temu
Do manieklublin: Tak rozumując to lepiej jeździć rowerem a klientów wozić rikszą,ponad 50 kawałków wsadzić do parabanku lub trzymać w skarpecie.Nie chce mi się liczyć ile to oszczędności rocznie a jeszcze jak np. palisz fajki to też rzuć i 6 tys. rocznie do skarpetki dodatkowo.
Dodano: 7 lat temu
Do manieklublin: może i jest to porada, ale jak można taniej wejść w posiadanie nowego auta z Dieslem? ;)
Dodano: 7 lat temu
Do lukaszbogacz: 1.5dCi lepiej nie podkręcaj, bo wypluje przedterminowo panewki :) Możesz jedynie skręcić przed przeglądem ;)
Dodano: 7 lat temu
Do manieklublin: Kto bogatemu zabroni? :)
Dodano: 7 lat temu
Dziwie sie jaki ma sens kupowanie auta nowego i to na dodatek Dacii , cieżko mi to zrozumieć. Utrata wartości jest nieproporcjonalna do kosztów utrzymania auta używanego. Chociazby taka 7 osobowa Mazad 5 z rocznika 2010 kosztuje polowe tej nowej (nie znaczy wcale ze lepszej) Dacii. I jeżeli nawet będziesz w skarpecie trzymał te 10 tysi w razie "w" na utrzymanie jej w dobrej kondycji to w porównaniu z zakupem nowej Dacii za 65 tysi masz 20 w kieszeni ( wliczając juz zabezpieczenie 10 tysi w skarpecie) Powiedzmy ze po 2-3 latach sprzedałbys taka Mazdę za 25tysi bo bedzie doinwestowania i zadbana (za te 10 tysi ze skarpety) wiec w najgorszym wypadku tracisz 10-15 tysiecy na utracie wartości. A na Dacii po 3 latach ile stracisz przy odsprzedaży?
Zależy jeszcze czy bierzesz w leasing czy kupujesz za gotówkę, bo to sa dwie różne rzeczy i takie moje sugestie w przypadku decyzji o leasingu nie maja najmniejszego sensu
Dodano: 7 lat temu
Do luckyboy: na miasto jak najbardziej. Ale ja jednak też troszkę tras robię. Jakieś wyjazdy do Warszawy. Ta 6 się przyda aby obniżyć spalanie. Poza tym Diesla można też w salonie podkręcić bez utraty gwarancji ;)
Dodano: 7 lat temu
na miasto 6 bieg srednio potrzebny :) daj znac jak juz bedziesz miał warunki gwarancji co i jak :)
Dodano: 7 lat temu
Do lukaszbogacz: Autem będziesz jeździł na TAXI głównie po mieście, bo czasy kiedy klient wsiadał i chciał jechać do Sopotu już skończyły się, więc 5 biegów wystarczy ;)
Dodano: 7 lat temu
Do luckyboy: też gdzieś o tym czytałem. Rozważałem przez to zakup modelu z silnikiem 1.2 TCe, jednak wciąż jest to 5-cio biegowa skrzynia biegów :/
Dodano: 7 lat temu
Do lukaszbogacz: Poczytałem i benzyna w ogóle nie nadaje się do LPG, bo regulacja zaworów w nim jest szklankami, co oznacza duże koszty i rozbieranie pół silnika (wyjęcie wałków rozrządu, łańcucha). W takim razie wyboru już nie masz :)
Dodano: 7 lat temu
Do luckyboy: też nie byłem zbytnio skłonny ku Dieslowi. Problemy są jednak dwa. Benzynowe silniki maja skrzynie biegów tylko 5-cio biegowe, natomiast diesle ma jednak ten dodatkowy bieg. Po drugie koledzy taryfiarze maja diesle u siebie na stanie i nie ma z nimi kłopotów. No i po trzecie jest jeszcze kwestia tej gwarancji, która mi zaproponowano w pakiecie z samochodem. Napisałem do dealera aby podesłał mi warunki tej gwarancji i listę części których oni ewentualnie nie wymienia "bo coś". Jeśli fap, turbo i wtryski tez wchodź w grę to jaki jest sens kupować benzynę?
Dodano: 7 lat temu
Do lukaszbogacz: Diesel na TAXI to strzał w stopę. Będziesz miał wiecznie problemy z DPF, a zimą niedogrzany silnik i chłód w kabinie, przez co będziesz to auto przeklinał. Kolega miał diesla na TAXI jedną zimę i zamienił na Pb+LPG.
Dodano: 7 lat temu
Do MaArek77: Samochód testowy to też coś co mój dealer mi proponował. NIestety na ten moment nie ma w całej polsce nigdzie takiego samochodu. Mimo iż Dacia to półka budżetowa to okres oczekiwania na takie samochody jak Lodgy czy Duster waha się od 2-4 miesięcy :/

Do ebdrinker: No to mnie bardziej przekonuje. Uważam się za osobę która dba o swoje samochody dlatego liczę, że jeśli będę ten samochód szanować i dbać o niego tak jak o Puga i Lagunę to posłuży mi o wiele dłużej niż te 4 lata na gwarancji :)
Dodano: 7 lat temu
Auto nowe to nowe.
Ja zrobiłem jeszcze lepszy interes. Kupiłem 1,5 roczne z przebiegiem 6 tys. km (nie testowe) a zapłaciłem ponad 30% mniej niż za nowe.

Wybrałem moment kiedy auto najwięcej straciło.
No ale to była okazja kupić tak doposażone auto, używane przez fabrykę właściwie nowez symbolicznym przebiegiem i na gwarancji.

Za cenę jaka była w katalogu zapewne nigdy bum nie kupił bo była zaporowa no i niestety nie miałem takich funduszy. W takiej kasie prędzej kupiłbym Audi A4 3.0 TDI, roczne.
Dodano: 7 lat temu
Do lukaszbogacz:Ja też uważam,że nowe z salonu to najlepsza opcja.Po kilku miesiącach jeżdżenia fabrycznie nowym autem jestem bardzo zadowolony.Wolałem nowego Hyundai i20 niż używaną Toyotę.Miałem jeszcze opcję kupienia Toyoty demo po znajomości ale jakoś nie byłem zainteresowany.
Dodano: 7 lat temu
Do MaArek77: Lodgy birę pod uwagę z 2 podstawowych powodów. Pierwszym jest niska cena w porównaniu do konkurencji (Zafira, Prius+, Caddy, Doblo), oraz "awaryjny" 3 rząd foteli. Samochód kupuję troszkę z przeznaczeniem na TAXI, także te ekstra dwa miejsca czasami się przydadzą.

Do ebdrinker: Porównanie do Toyoty bierze się stąd iż w tej samej cenie mogę mieć 3-letnią Toyotę Prius+ które też niewiele pali i ma o wiele lepsze wyposażenie, lub też nową Dacię Lodgy z Salonu. 7 miejsc, relatywnie niskie spalanie w obydwu przypadkach, dość dużo miejsca. Tym co przemawia na korzyść Dacii jest nowość, za to Prius ma lepsze wyposażenie (automat, climatronic). Skłaniam się jednak ku nowemu pojazdowi z salonu niż używanemu z komisu.

Do luckyboy: Dzięki za informacje o gwarancji. Napewno poproszę sprzedawce aby mi podesłał jej ogólne warunki. Facet jest dość sprawdzony bo już kilka osób u niego kupiło samochód i zniżki zawsze dostawali a jak wraca się to zawsze ma dla człowieka czas. Wie innymi słowy, jak zadbać o klienta. Mam w domu Sandero i niestety zgodzić się muszę iż na wygłuszeniuw tym samochodzie dość mocno oszczędzono. Z drugiej strony to ma być koń roboczy, więc nie mogę od niego wymagać komfortu jak z Laguny.

Dodano: 7 lat temu
Do dominik1007: Pojeździj jakąś Daćką dłużej i zaczniesz szukać mat do wygłuszenia wnętrza :)
Dodano: 7 lat temu
Dacią Lodgy jeździłem tylko jako pasażer i tylko w pierwszym rzędzie. Ogólne wrażenia pozytywne. Taniość wykonania nie przeraża bo wiadomo po co to auto zostało zrobione. Znajomy ma benzynę i jest zadowolony. No klima manualna to rzeczywiście słabo, ale cena za nowe auto z możliwością przewożenia do 7 osób super sprawa. Co do gwarancji to się nie wypowiadam bo nigdy nie miałem nowego auta więc nie wiem jak to wszystko działa. Ogólnie jak na moje potrzeby to brałbym daćkę. 3 foteliki w drugim rzędzie wchodzą bez problemu :)
Dodano: 7 lat temu
Do luckyboy: No slyszałem. Przykre to.
Lubie ta marke bardziej niz renault i citroena
Dodano: 7 lat temu
Do brzozzhems:
Żeby nie powiedzieć Voyagerem
Dodano: 7 lat temu
Całkiem fajne duże auto, a że wygląd raczej prosty - na to nie patrz, do wszystkiego można się przyzwyczaić, najważniejsze aby spełniał swoją rolę. :)
Dodano: 7 lat temu
Brzmi jak historyjka zza siedmiu lasów - rzeczywiście fantastyczne warunki gwarancyjno-serwisowe.

Mi osobiście Lodgy się podoba, ale wersję Stepway musiałem zguglować i....podoba mi się jeszcze bardziej.

Diesel na miasto też budzi moje obawy, ale biorąc pod uwagę charakter auta warto go rozważyć - w moim przypadku Lodgy stała by się wielkim podróżnikiem ;)
Dodano: 7 lat temu
Do MaArek77: Dacia stylistyką jest aktualna, niestety sposób produkcji i poziom wykonania auta bardziej przypominają czasy Poloneza Caro - wystarczy poczytać na forum z jakimi usterkami borykają się właściciele tych aut. Zdecydowanie lepiej kupić 3-letniego C-Elysee, niż nowego Logana.
Dodano: 7 lat temu
Kolega podchodzi bardzo rozsądnie.
Kupno jakiegokolwiek auta na dzisiaj musi byc przemyślane.
Dlatego wyposażenie powinno byc najbogatsze aby auto cieszyło i za 4 lata tez coś sobą prezentowało.
No navi jest ale klimatyzacja manualna (korbotronik).

Proponuję pod rozwagę wsiąść określenie "gwarancja". Proszę 3 razy przeczytać czy aby na pewno obejmuje wymianę turbiny, dwumasu po przebiegu wyższym niz 100 tys. km.
To nierealne.

poza tym jak juz sie zepsuje zapewne dealer będzie starał sie wmówić klientowi że źle wciskał sprzęgło, że katował auto i roszczenia naprawy gwarancyjnej sa odrzucone.

Samo życie. Także gwarancją bym sie nie podniecał.

Zamiast Lodgy wybrałbym wersję Stepway ale Dokker. Może wygląd anieco jak Peugeot Partner ale bardziej urodziwa od Lodgy

Powodzenia
Dodano: 7 lat temu
Do ebdrinker: mój komentarz byłby identyczny [papa]
Dodano: 7 lat temu
Podchodzę z dystansem do ofert typu serwis za darmo.Skoda też daje 4 lata "darmowych" przeglądów a wszystko i tak wliczone w wysoką cenę auta.Ale tu może być inaczej, jeżeli odpowiada Ci Dacia to warto przemyśleć ale odczekaj trochę aż opadną emocje.Jestem bardzo zaskoczony porównaniem Dacia do Toyoty...
Dodano: 7 lat temu
Poczytaj dokładnie warunki gwarancji, bo może okazać się, że katalog części „podlegających naturalnemu zużyciu" jest bardzo bogaty i należą do niego: DPF, koło dwumasowe, wtryski :) Diabeł tkwi w szczegółach...
Najnowsze blogi
Dodano: 14 godzin temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
2 komentarze
Dodano: 1 dzień temu, przez powerTGS440
PACJENT: MAN TGS 2011 rok moc fabryczna: 440PS moment: 2300NM turbina: HOLSET wersja: fabryczny pod ADR przekładnia : AsTronic (automat) 12-GEARBOX norma spalin : EURO5 (bez AdBlue) norma ...
4 komentarze
Dodano: 3 dni temu, przez Qchar
Kiedy ustaliłem termin a batem wymiana był tylko kwestią czasu i tak w sobotę w samo południa wzięliśmy się roboty to znaczy brat bo ja pomagałem i fotki pstrykałem :) kto brata zna to wie ...
29 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl