Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Toyota Avensis » Ceny autoryzowanego serwisu w Irlandii







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Toyota Avensis
  • przebieg 190 000 km
  • rocznik 2001
  • kupione używane w 2007
  • silnik 1.6
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 896 razy
Data wydarzenia: 20.10.2010
Ceny autoryzowanego serwisu w Irlandii
Kategoria: inne
Tak dla porównania umieszczę ceny serwisowe tu w Irlandii i jeszcze pozwolę sobie na parę słów komentarza:

Pierwszy przegląd po 15 tys. kilometrów:
Zawiera diagnostykę świateł, kół, hamulców, wycieraczek i płynu, hamulca ręcznego, karoserii, silnika, skrzyni biegów i pasów bezpieczeństwa.

Avensis, Auris, Aygo, Corolla, Corolla Verso, Prius, Rav4, Yaris - 145e
Corolla D-4D, Auris D-4D - 153e
Corolla Verso D-4D, Avensis D-4D - 176e
Rav4 D-4D - 184e
Hiace D-4D, Landcruiser D-4D - 177e

Drugi przegląd po 30 tys. kilometrów:
Zawiera diagnostykę świateł, kół, hamulców, wycieraczek i płynu do szyb, hamulca ręcznego, karoserii, silnika, skrzyni biegów i pasów bezpieczeństwa oraz wymianę filtrów: powietrza i oleju.


Avensis, Auris, Aygo, Corolla, Corolla Verso, Prius, Rav4, Yaris - 221e
Corolla D-4D, Auris D-4D - 237e
Corolla Verso D-4D, Avensis D-4D - 263e
Rav4 D-4D - 271e
Hiace D-4D, Landcruiser D-4D - 261e

Trzeci przegląd po 45 tys
Zawiera diagnostykę świateł, kół, hamulców, wycieraczek i płynu do szyb, hamulca ręcznego, karoserii, silnika, skrzyni biegów i pasów bezpieczeństwa oraz wymianę filtrów: powietrza i oleju i filtr paliwa w dieslach:

Avensis, Auris, Aygo, Corolla, Corolla Verso, Prius, Rav4, Yaris - 162e
Corolla D-4D, Auris D-4D - 170e
Corolla Verso D-4D, Avensis D-4D - 193e
Rav4 D-4D - 201e
Hiace D-4D, Landcruiser D-4D - 194e

A teraz kilka słów wyjaśnienia:
Gdybyśmy chcieli przeliczać na złotówki zgodnie z kursem euro, pewnie ceny przeglądów wyszłyby porównywalnie, ale...
Średnie miesięczne zarobki Irlandczyka lub Polaka pracującego w Irlandii wynoszą ok. 2000 - 2500e - mniej więcej tak samo jak w Polsce 2000 - 2500pln. No i jak ma się nasze 800pln za przegląd do ich 170euro????????

Późno było wczoraj i zapomniałam o najważniejszym:

Źródło
McNally Motors
Athlone Road
Longford
Ireland
Tel: +3534345621
Ostatnia aktualizacja: 20.10.2010 08:51:22
Dodano: 13 lat temu
:-) Wszystko wiem... byłem, znudziło mi się, wróciłem. Gdy machałem z ostatniego lotu recesja miała się jeszcze słabo, teraz ma się już fajnie. Stawki kolegom z ostatniej pracy spadły o 5EUR/h ale i tak jest im tam lepiej:-) Przed weekendem odwiedził mnie kumpel czech z najdłuższej pracy- 5 miesięcy temu skończył dom w CZ i wrócił bo również znudziło mu się:-) Ze trzy late temu rekordy padały u operatorów najwyższych dźwigów... 80EUR za godzinę pracy Gdy brakowało fachowców w Dublinie przy budowie "umiarkowanych wieżowców" przy Phoenix Station, Ci dopiero podnosili średnią ;-)
Dodano: 13 lat temu
Do Tomaski: Pewnie, że najlepiej zarabiać w IRL a mieszkać w Polsce:-) I już wyjaśniam kto podnosi średnią: Tak jak napisałeś, 1700e zarabiają przeważnie ci, którzy przyjechali tu nie tak dawno i pracują za minimum byle tylko mieć pracę, bo o nią jest tutaj dosyć ciężko - recesja. Średnia też nie jest ujednolicona - zależy od sektora, w którym pracujesz. Osoby, które wyemigrowały do Irlandii dość dawno (5-6 lat temu) pracują przeważnie na kontraktach (głównie Ci, którzy mówią po angielsku) tak jak mój mąż i jego dwaj koledzy z pracy i zarabiają średnio 10.50 za godz. i podwójną stawkę za niedzielę, mój były sąsiad, kamieniarz nie wychodził z domu za 500e tygodniowo (bo tu tak na prawdę pensje są przelewane co tydzień), a znajomy cieśla potrafił przynieść do domu 1200e tygodniowo. Znajomi z fabryki pizzy też nie narzekają (stawka godz ok 12-13e za godz, mechanicy ok 17-20e), pielęgniarka, żona kolegi zarabia 22e za godz. To nie są wyjątki ani odosobnione przypadki. Jest też dość spora obecnie grupa Polaków, która decydując się zostać, zaczyna pracować na własną rękę. I tak dwie dziewczyny u mnie w miasteczku otworzyły zakład fryzjerski, polskie salony kosmetyczne rosną jak grzyby po deszczu (u mnie na malutkim osiedlu są dwa), mój przyjaciel założył działalność i fotografuje oraz prowadzi zajęcia z fotografii na kursach dla modelek i modeli w Dublinie, koleżanka otworzyła we wrześniu nową polską szkołę. Nie jest źle Tomaski:) My Polacy czasem lubimy ponarzekać, co nie znaczy, że odzwierciedla to stan faktyczny.
Ja oczywiście piszę tu o gołych zarobkach, bo jak dodasz do tego dodatki na dziecko, dom, dla samotnych matek i całą resztę to z "całkiem przyzwoicie" robi się "całkiem nieźle":)Oczywiście nie wszyscy takie dodatki mają, ale chyba zdecydowana mniejszość nie ma...
Mam nadzieję, że wyjaśniłam co nieco...
Dodano: 13 lat temu
Do JoeBo: Joe nie średnia krajowa z 900 do 1300 tylko minimum krajowe;-) - średnia z 3000 pod 4 wzrosła. Bodajże 3800 teraz. Ale i tyle biorąc... moc nabywcza tych groszy jest mizerna. Najlepiej (chyba) to zarabiać w IRL i mieszkać w PL :>
Ale ta średnia 2-2,5k EUR w IRL to nie aby sporo przesadzona?... Biorąc pod uwagę, że 80% "fortnerów" pracuje za minimum (teraz jakieś 1700EUR?) to kto miałby tak tą średnią podnosić?
Dodano: 13 lat temu
no niestety, ale ja joebo pisał daje się rade i to najważniejsze. a ja i tak wolałbym wenezuelskie ceny paliw 9gr/l(czerwiec 2009, teraz nie wiem ile dokładnie jest) niż irlandzkie przeglądów:)
Dodano: 13 lat temu
Ciekawe dane. Pozdrawiam
Dodano: 13 lat temu
Dziękuję za cenne komentarze. Będę wrzucała ciekawostki jak mi tylko czas pozwoli.
Dodano: 13 lat temu
jeszcze jedna uwaga. Z tego co napisałaś, może wynikać, że warunki stawiane dealerom przez dystrybutora marki są constans (dlatego ceny podobne). Natomiast warunki otoczenia w jakich przyszło dealerom funkcjonować, bywają różne. jeśli mam rację to na Ukrainie, ceny powinny być zbliżone do irlandzkich czy polskich, a koszty dla mieszkańca, jeszcze wyższe niż u nas.
Dodano: 13 lat temu
Do JoeBo: po prostu :) "Polak potrafi" :) ale fakt faktem dazymy do europy i swiata w bardzo szybkim tempie... nawyki, towary, ceny ... tylko troszke te zarobki nienadazaja za tym wszystkim...
Dodano: 13 lat temu
Polska jest jeszcze o wiele wiele daleko za krajami Uni. Choć nie powiem ale średnia krajowa zwrosła z 900 PLN na ponad 1300 więc coś tam drgnęło. Tak wszyscy narzekamy na nasz kraj, że źle, niedobrze i wogóle a jednak każdy jakoś daje sobie rade. Czy legalnie czy nielegalnie ale daje. Ceny zawsze będą rozbieżne w zależności od kraju i zawsze będziemy to wartościować. Tak czy siak musimy płacić czy chcemy tego czy nie.
Dodano: 13 lat temu
Nijak. masz rację. To co napiszę, to tylko przypuszczenie, bo twardych dowodów nie mam. Otóż tak się składa, że świadczę usługi dla sieci dealerskiej Toyoty właśnie. To solidni klienci, ale czasami dostaję zapytanie o wykonanie takiej czy innej czynności i koszt. Bywa, że rezygnują, bo choć koszty są naprawdę relatywnie małe , a i pojedyncze kwoty nie imponują, usługa wydaje się im za droga. rezygnują.

Inny przypadek. Jestem w salonie Volvo, rozmawiamy szefem salonu o powodach, dla których ceny serwisu są tak horrendalne (namawiał mnie na używane Volvo, a ja odpowiadałem, że "na samochód" to dzisiaj ma każdy głupi, ale na utrzymanie samochodu, to już nie). A on podaje powody: wchodzą nowe modele, marka wymaga szkoleń i certyfikatów dla mechaników, wymaga, certyfikowanych narzędzi, które trzeba od nich kupować (nawet banalne narzędzia typu klucze) i wymieniać relatywnie często bo tracą kalibrację. Nie wspominając już o urządzeniach pomiarowych. Normy w zakresie wyglądu i wyposażenia salonu są restrykcyjne i albo to kupisz, albo tracisz akredytację. Dodać do tego kredyty na zakup samochodów, wybudowanie stacji dealerskiej i może się okazać, że zarobek "taki sobie", przynajmniej względem tego co możemy sobie wyobrażać.

Daleki jestem od wstawiania się za dealerami, ale to nie jest chyba tak, że stawka warsztatowa to 180pln/h, a marża na częściach 160%, przy płacy dla warsztatowca 2500pln. i cała kasa do kieszeni właściciela. Kiedyś pracowałem dla sieci Forda w Polsce i doskonale widziałem jak stacje padały (traciły akredytację) i przestawały z tego powodu być moimi klientami.

Jest drogo, dużo za drogo, jednak nie tylko dealer (a może - nie dealer?) jest temu winien. Ciekawe jakie będą inne opinie. Ja opisałem swój stan wiedzy. Inna sprawa, że moim zdaniem, z tego powodu, dealer bywa nieuczciwy. Fakt.
Najnowsze blogi
Dodano: 20 godzin temu, przez MarcinGP
Cześć! Udo złamałem, na tym cholernym, pedalskim rowerze się przewróciłem. Piach był na kostce brukowej i na zakręcie tylne koło spode mnie uciekło, a ja nie zdążyłem nogi wystawić ...
4 komentarze
Dodano: 3 dni temu, przez darek-k
odkup z ubezpieczalni Carrot
15 komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez darek-k
pozostawiono mi furtkę z możliwością pozostawienia auta, więc tak zrobiłem, OLX, dwa dni i auto sprzedane
6 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl