Witam, Dziś stuknęło okrągłe 100 000 km. Do chwili obecnej mie doszło do żadnej awarii, jedynie żarówki wymianiałem kilka razy. Spalanie średnie z tego okresu 4.7 ltr ON. Silnik pracuje ładnie, jest dynamiczny. Wnętrze nie uległo zniszczeniom ani przetarciom, nie słychać dziwnych trzasków ani skrzypień. Akumulator, klocki hamulcowe od nowości te same, całe zawieszenie także. Żadnej ingerencji. Przeglądy nawet te po 3 latach wykonywane są w ASO. Leję tylko paliwo ...

Muszę przyznać że byłem pełen obaw czy nie stanę dzisiaj rano w polu przy takiej temperaturze. Odpaliłem bez problemu, chociaż czuć było że silnik musi pokonać duże opory na początku. Traska do pracy - 25 km i temperatura najniższa jaka była do tej pory w tym roku. Po około 5 km poczułem opory przy wciskaniu sprzęgła (zwiększenie gęstości oleju w skrzyni biegów), ale z tych mniej przyjemnych spraw to wszystko. Dojechałem bez problemu, a całodzienny postój przy - 20 ...

Zauważyłem, że mój komuter pokładowy zawyża średnie spalanie o 0.5 ltr/100 km. Pod dystrybutorem pozytywne zaskoczenie. Śrenie wyszło 4.46 ON.

Udało mi się osiągnąć niziutkie spalanie - 4.2 ltr/100 km. Dystans 800 km, jazda normalna - bez szaleństw, ale jak trzeba to i dynamicznie. Jak dla mnie rewelacja :-)

Przesmarowałem wazeliną techniczną uszczelki na drzwiach. Przy zmianie poziomu auta, występowało trzeszczenie sposodowane tarciem uszczelki o blachę. Teraz już ok. W kabinie żadnych świerszczy